Polskie sezonowe warzywa są coraz większym luksusem w sklepach. Ich status osiągnął już taki poziom, że cena kilograma włoszczyzny lub pietruszki przebiła cenę kilograma tropikalnego ananasa z Kostaryki. Wszystkiemu winne są upały.
Ananas tańszy niż pietruszka
Paradoks w polskich sklepach zauważył portal wp.pl. Okazuje się, że importowany z zagranicy, dwukilogramowy ananas, którego średnia cena w polskich hipermarketach wynosi ok. 9 zł, jest tańszy niż polskie warzywa. Za 10 zł kupimy bowiem zaledwie 600 gram włoszczyzny.
Dlaczego sprowadzany z odległej o 10 tysięcy kilometrów Kostaryki ananas jest tak tani w porównaniu z polskimi warzywami? Odpowiedzią są ekstremalne upały, które ostatnio nawiedzają Polskę.
Przedłużająca się susza doprowadziła do spadku podaży i jakości krajowych owoców i warzyw. Z powodu pogody bardzo szybko dojrzewają i wtedy na rynku jest ich nadmiar. Jednak wystarczy chwila, by się wyczerpały, pozostawiając dziurę podażową. Problemem są również sami klienci, którym w takie upały nie chce się wychodzić z domu na zakupy.
W Polsce jest tanio
„Na rynku warzyw cebula krajowa w łusce kosztuje już 3 zł/kg. Pietruszka wciąż utrzymuje wysoką cenę około 12-15 zł/kg. Spadła wreszcie cena fasolki szparagowej z 11-12 zł/kg do poziomu 5-6 zł/kg. Praktycznie nie występuje już na rynku ubiegłoroczna biała kapusta, której cena oscylowała około 4-4,5 zł/kg. Bardzo drogie jak na tę porę są krajowe ziemniaki młode. Koszt kilograma to od 1,85 do 2,3 zł/kg” – pisze wp.pl.
Choć przez rosnące ceny Polakom wydaje się, że w naszym kraju jest coraz drożej, w rzeczywistości jesteśmy jednym z najtańszych państw Unii Europejskiej. Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu, jeżeli chodzi o ceny żywności i napojów Polska zajmuje drugie miejsce pod względem taniości. Niższe ceny są już tylko w Rumunii.