Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek pochwalił się na Twitterze „kolejnymi bardzo dobrymi” wynikami finansowymi państwowego koncernu. Tegoroczny zysk operacyjny w porównaniu z ubiegłym rokiem z 2,1 miliarda złotych wzrósł do 2,7 miliarda złotych. Ogromne przychody odnotowano w segmencie detalicznym, co w dużej mierze jest zasługą zakazu handlu.
Dobre wyniki
PKN Orlen zarobił w drugim kwartale na czysto 1 602 mln zł – poinformował koncern w swoim raporcie finansowym. Choć zysk drugiego kwartału jest niższy o 8,1 proc. niż rok temu, to i tak można uznać, że wynik spółki jest dobry, co odbiło się na giełdzie - w piątek akcje Orlenu poszły w górę o 6 proc. w pierwszym kwadrancie notowań, przebijając 99 zł, jak podaje money.pl.
– Na rezultat EBITDA wg LIFO złożyły się zarówno bardzo dobre wyniki segmentu downstream (rafineria, petrochemia, energetyka - PAP), na poziomie blisko 2 mld zł, co oznacza wzrost o ponad 400 mln zł rok do roku, jak i segmentu detalicznego, który wypracował 859 mln zł – podkreśla koncern.
Największy wygrany zakazu handlu
Segment detaliczny mocno wspiera zyski osiągane na ropie. Tylko w detalu przychody wzrosły o 995 mln zł, czyli o 11 proc. rok do roku, jak wylicza portal. To w dużej mierze efekt zakazu handlu w niedziele. Stacje benzynowe są w te dni otwarte i, proponując klientom szerszą paletę produktów spożywczych oraz fastfoodów, mogą zarabiać nie tylko na paliwach.
To nie pierwszy raz, gdy wyniki handlowe Orlenu wzrastają z powodu obostrzeń w niedzielnej sprzedaży. Już w zeszłym roku pisaliśmy w INNPoland.pl, jak na naszych oczach sieć stacji benzynowych przekształciła się w sieć supermarketów.
Wzrósł również udział rynkowy stacji we wszystkich krajach, w których Orlen działa. 1 779 stacji w Polsce ma około 34,2 proc. rynku, czyli o 0,3 pkt. proc. więcej niż rok temu. W Niemczech 584 stacje Star doszły do 6,5 proc. rynku. Sieci Benzina Orlen w Czechach z 413 punktami mają 23,7 proc. rynku - rok temu było to 22,5 proc.