Gdy otwierasz okno w Krakowie, to nie wietrzysz pokoju – wietrzysz Kraków. Ten dowcip przestaje powoli być aktualny, bo miasto jako pierwsze i na razie jedyne w Polsce na serio zabrało się do walki ze smogiem. Dziś jest pionierem, od którego inni mogą i powinni się uczyć. Powietrza w Krakowie nie trzeba już ciąć maczetą.
Kraków jest pierwszą w Polsce gminą, w której wprowadzono zakaz palenia węglem i drewnem. To na razie jedyne miasto, które postanowiło przestać bić pianę i powiedziało "no pasaran" trucicielom. Najpierw wyciągnęło pomocną dłoń do mieszkańców, którzy chcieli pozbyć się palenisk ze swoich domów.
– Od 1995 r. w Krakowie zlikwidowano ponad 45 tys. palenisk węglowych (w latach 2012–2019 – 25 tys.). Po 1 września pozostanie ok. 4 tys. pieców. Powodów braku wymiany jest kilka i są one miastu znane. Można do nich zaliczyć: problemy społeczno-socjalne, finansowe, zły stan techniczny budynków, nieprzeprowadzone postępowanie spadkowe, brak zgody współwłaściciela nieruchomości, nieuregulowany stan prawny nieruchomości, budynki do wyburzenia pod inwestycje, a także inne przyczyny, w tym brak zainteresowania – do tej grupy można zaliczyć ok. 1000 budynków – tłumaczy w rozmowie z INNPoland.pl Kamil Popiela z krakowskiego magistratu.
Posypią się kary
A teraz w miejsce marchewki pojawia się bat. Miasto przygotowało plan działania na zbliżający się sezon grzewczy. Na przełomie roku 2019 i 2020 strażnicy miejscy, przeszkoleni urzędnicy z Wydziału ds. Jakości Powietrza oraz inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przeprowadzą ponad 4,5 tys. kontroli.
Analizy zanieczyszczeń prowadzone będą też za pomocą drona, kamery termowizyjnej i monitora pyłu zawieszonego.Krok Krakowa jest z pewnością przełomowy, ale rodzi też wiele pytań co do sposobu przeprowadzania kontroli. Jest jeszcze bardzo ważna kwestia: nie od dziś wiadomo, że Kraków leży w specyficznej niecce i napływają do niej zanieczyszczenia powietrza z gmin ościennych. I to mali sąsiedzi grodu Kraka w bardzo dużej mierze odpowiadają za smog w mieście.
– Wymiana tak wielu palenisk - 25 tys. od 2012 r. i łącznie ponad 45 tys. od 1995 r. - pokazuje, że Kraków jest pionierem w działaniach na tle innych polskich miast. Z pewnością zanieczyszczenie powietrza w sezonach grzewczych wciąż będzie się pojawiać, choćby ze względu na działających kilkadziesiąt tysięcy palenisk w tzw. obwarzanku krakowskim. Współpracujemy w tym zakresie z gminami stowarzyszonymi w Metropolii Krakowskiej, które podjęły się wymiany palenisk węglowych na piece lepszej generacji. To, jak i działania w samym Krakowie, wpływają na stopniową poprawę jakości powietrza w mieście – przekonuje Kamil Popiela.
Dodaje, że twardo obrazują to dane średniego rocznego stężenia pyłu PM10 z ostatnich lat: 2014/2015 – 71,4 mikrogramów, 2015/2016 – 66,1, 2016/2017 – 67,0, 2017/2018 – 53,3, 2018/2019 – 47,9.
– Kolejnym wyzwaniem, poważniejszym, bo chodzi tu o regulacje prawne na szczeblu państwowym, będzie stopniowe ograniczanie ruchu samochodowego w centrum Krakowa, w dalszym ciągu promowanie transportu zbiorowego i stałe podnoszenie jakości usług komunikacji miejskiej – mówi Popiela.
Przedstawiciele miasta podkreślają, ze w przypadku stwierdzenia wykroczenia kontrole mogą zakończyć się pouczeniem, mandatem karnym od 20 zł do 500 zł, a w przypadku odmowy przyjęcia mandatu – złożeniem wniosku do sądu o ukaranie. Wówczas grzywna może wynieść nawet do 5 tys. zł.
Nie wszystkich ukarzą
Nie zamierzają jednak reagować brutalnie w każdej sytuacji. Zapewniają, że każda sprawa rozpatrywana będzie indywidualnie w zależności od problemu. Przy podejmowaniu decyzji o wysokości mandatu analizowane i brane pod uwagę będą wszystkie aspekty: socjalne, prawne, techniczne i inne.
Andrzej Kulig, zastępca Prezydenta Miasta Krakowa pisze na miejskiej stronie, że nie wszyscy zdążyli pozbyć się pieców, bo zignorowali przepisy. Przypomina, że są problemy ze stanem technicznym budynków czy, w końcu, z długim czasem oczekiwania na podłączenie ekologicznego źródła energii.
– Wreszcie mamy też do czynienia z przypadkami osób starszych lub ciężko chorych, którym miasto zapewnia wszelką pomoc i programy osłonowe, ale często przeprowadzenie w domu takiej osoby "rewolucji w ogrzewaniu" wymaga czasu i taktu. Mogę z całą stanowczością zapewnić [...], że nie będziemy jako miasto stosować odpowiedzialności zbiorowej wobec naszych mieszkańców, którzy nadal mają piece, ale każdą sprawę rozpatrzymy indywidualnie – pisze Kulig.
Z kolei Kamil Popiela dodaje, że Kraków jest pionierem w antysmogowych działaniach. Zakaz stosowania paliw stałych w Krakowie został wprowadzony uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego z 15 stycznia 2016 r. Prawna batalia dotycząca stosowania tego prawa zakończyła się dopiero wiosną 2019 roku. Ale jej efekt jest korzystny dla miasta – Naczelny Sąd Administracyjny w prawomocnym wyroku orzekł, że zakaz wprowadzono prawidłowo.
Od Krakowa mogą się więc uczyć pozostałe polskie samorządy.
– Od kilku lat współpracujemy z innymi miastami w zakresie działań prowadzonych na rzecz poprawy jakości powietrza. Wymieniamy się doświadczeniami zarówno z dużymi miastami tj. Warszawa, Wrocław jak i mniejszymi miejscowościami. Strażnicy miejscy szkolą funkcjonariuszy z innych miast, którzy formują ekopatrole wzorowane na Krakowie – mówi nam Kamil Popiela.