W Polsce powstała "Szkoła Przyszłości". Można używać smartfonów na lekcjach i uprawiać ogródek

Rodem z USA
– Moja pierwsza myśl, gdy wszedłem do tej szkoły - jakbym znalazł się w liceum w Stanach Zjednoczonych – reklamuje placówkę Bartek Sampolski z samorządu uczniowskiego, tegoroczny maturzysta, który kieruje oprowadzaniem gości po nowoczesnym technologicznym przybytku.

Rzeczywiście - na każdym rogu stoją poidełka z wodą, w podziemiach znajduje się stołówka rodem z amerykańskiego serialu, a na korytarzu podczas przerw uczniowie grają w piłkarzyki. Sygnałem powrotu do klasy nie jest znany wszystkim brzęczący, tradycyjny dzwonek, tylko fragment piosenki, co przerwa innej. Uczniowie wybrali je sami za pomocą głosowania w Microsoft Forms.

Uczęszczający do gdyńskiej szkoły nastolatek sam może zdecydować, w jakich pasjach, niezwiązanych z programem nauczania, chciałby się rozwijać. Może uczęszczać na zajęcia filozofii czy gotowania - dla ostatniego przedmiotu wybudowano nawet specjalną kuchenną salę. Na dachu budynku niedługo powstanie ogród, w którym uczniowie z ogrodniczym zapałem będą mogli uprawiać warzywa i sadzić rośliny.

Kontrowersyjne w tradycyjnych szkołach telefony, tu są mile widziane. Młodzież może korzystać ze smartfonów w trakcie lekcji, aczkolwiek nie dla rozrywki, tylko w celach naukowych i przy przewodnictwie nauczyciela, uczącego ich świadomego rozwijania kompetencji cyfrowych i balansu między życiem w świecie cyfrowym a rzeczywistym.

Abstrahując od telefonów, technologia jest obecna w tej szkole na każdym kroku. Podczas zajęć informatyki uczniowie programują roboty Photony, a za pośrednictwem Skype mogą porozmawiać z uczniami z innych krajów i, używając do komunikacji języka angielskiego, zgadnąć, skąd pochodzą ich rozmówcy. Poza tym do ich dyspozycji dostępna jest drukarka 3D Skriware, nowocześnie wyposażone laboratoria technologiczne czy interaktywne tablice, dzięki którym na niektórych lekcjach prawie nie korzysta się z książek.

Innowacyjna szkoła
Zespół Szkół nr 8 w Gdyni, w skład którego wchodzą przedszkole, podstawówka i liceum, jest awangardowym w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej projektem. Traf chciał, że rozpoczynająca swoją działalność szkoła jest jedną z 21 najbardziej innowacyjnych i rozwiniętych technologicznie placówek edukacyjnych na całym świecie, nad którymi piecze sprawuje Microsoft.

Choć słowo „traf” byłoby ogromnym niedopowiedzeniem. Gdyńska szkoła to nie przypadek, a efekt intensywnej współpracy przedstawicieli polskiej odnogi Microsoftu, gdyńskiego samorządu i kadry nauczycielskiej, która do tej pory funkcjonowała w ramach XVII Liceum Ogólnokształcącego oraz Szkoły Podstawowej nr 37.

Zaangażowanie nauczycieli zostało nagrodzone - każdy otrzymał do wyłącznej dyspozycji laptopy DELL Latitude 5300. Dzięki temu mogą korzystać z urządzeń w dowolnym miejscu i o każdej porze, zarówno w szkole, podczas lekcji, w pokoju nauczycielskim, jak i w domu, np. przygotowując się do zajęć. Są to ich osobiste komputery służbowe, chronione wieloskładnikowym uwierzytelnianiem.

– Nasza szkoła jest szkołą referencyjną dla innych, pokazującą nie tylko, jak korzystać z nowoczesnych technologii w nauce, ale również jak zaprojektować klasy i szkolne przestrzenie przestrzenie, słowem - jak stworzyć inteligentną szkołę – tłumaczyła podczas oficjalnego otwarcia instytucji Oktawia Gorzeńska, dyrektor Zespołu Szkół nr 8 w Gdyni.

Z dobrodziejstw „szkoły przyszłości” mogą korzystać nie tylko uczniowie i nauczyciele, ale również lokalna społeczność. Okolicznym mieszkańcom zostaną udostępnione hala sportowa z pełnowymiarowym boiskiem i trybunami, aula ze składanymi krzesłami, w której planowane są projekcje filmów czy dyskoteki oraz biblioteka, do której bogatych zasobów będzie miał dostęp każdy chętny.

– Złożę wniosek do władz szkoły o zamontowanie trampolin również dla starszych uczniów – zapewnia z uśmiechem. Choć to żart, to jest w nim ziarno prawdy - uczniowie rzeczywiście mogą z takim projektem wystąpić i uczestniczyć we współtworzeniu szkoły.