Admin konta na serwisie społecznościowym też człowiek i czasem potrzebuje odrobiny wytchnienia. Na kilka takich lżejszych chwil pozwolili sobie ostatnio prowadzący oficjalne facebookowe konta konkurencyjnych aplikacji przewozowych Free Now i Bolt. Wdali się w pełną złośliwostek publiczną sprzeczkę - które przysporzyła ich klientom sporo radości.
Wszystko zaczęło się niewinnie: od wygenerowanego w aplikacji Bolt kodzie promocyjnym "FREENOW". Informacja o nim dotarła do konkurencji, która podzieliła się odkryciem na Facebooku. Na odpowiedź Bolta nie trzeba było długo czekać.
– Misiaczki, po pierwsze: ten kod powstał 3 dni temu. Reagujecie na niego dopiero teraz, tak jak wasi kierowcy na przychodzące kursy Lite. Po drugie: kod już się wykorzystał, więc nie działa, tak jak zamawianie waszych kursów Lite – oznajmił przyjaźnie w komentarzach Bolt.
Na to zdziwił się z kolei przedstawiciel Free Now: – Eeee...3 dniowa promka? Króciutko. My możemy dłużej.
Całą wymianę zdań zakończył profil Bolta, dzieląc się krótkim żartem:
"– Co zrobić, żeby teściowa nigdy nie przyjeżdżała na obiad?
– Zamawiać jej kurs Litem."
Nowe stare aplikacje
Obie aplikacje przeszły w tym roku spore zmiany. W marcu popularne Taxify przekształciło się w Bolt. Jak tłumaczył wówczas założyciel i CEO firmy Markus Villig, nowa nazwa miała podkreślać "przekonanie o tym, że przyszłość transportu będzie elektryczna" ("bolt" to po angielsku "błyskawica").
Z kolei w czerwcu ogłoszono, że z aplikacji mytaxi powstanie Free Now. W nowej wersji aplikacji pojawi się m.in. opcja wynajmu hulajnóg Hive. Zapowiedziano też rozwój znanych już usług, np. mytaxi Match (dzielenie się jedną taksówką z innym pasażerem).