Policja pospieszająca kierowców? Rzeszowska drogówka będzie zachęcać kierowców do szybszego ruszania na zielonym świetle.
Policja pospieszająca kierowców? Rzeszowska drogówka będzie zachęcać kierowców do szybszego ruszania na zielonym świetle. Fot. Łukasz Wądołowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Policja pospiesza kierowców
Prezydent Tadeusz Ferenc jest przekonany, że gdyby kierowcy sprawniej poruszali się po ulicach, część problemów z utrudnieniami na drogach zostałaby rozwiązana. Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, podczas konferencji prasowej w ratuszu prezydent, z pomocą filmików z miejskiego monitoringu, pokazywał, jak bardzo kierowcy ociągają się z ruszaniem na światłach i jak duże odstępy zachowują między samochodami.
Aby ułatwić kierowcom sprawne poruszanie się po drogach, ratusz poprosił o pomoc policję drogową. Policjanci, stojący na najbardziej ruchliwych skrzyżowaniach, mają zachęcać kierujących do szybszego poruszania się na zielonym świetle.
– To ma być akcja edukacyjna, uświadamiająca, a nie represyjna. Nie będzie mandatów – mówi w rozmowie z „GW” Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Patrole będą kontrolować ruch w każdy piątek października, dwa razy dziennie - od 6:30 do 8:30 i od 14:30 do 16:30. Akcja rozpoczęła się w zeszły piątek.
Polskie drogi
Faktem jest, że polscy kierowcy niespecjalnie szanują prawo (i siebie nawzajem), co często powoduje utrudnienia na drogach. W zeszłym roku w INNPoland.pl pisaliśmy o Tetrisie na skrzyżowaniu Grójeckiej i Wawelskiej w Warszawie - samochody tak skutecznie zablokowały przejazd, że trzeba było interwencji policji.
– W Warszawie przestrzeganie przepisów jest dość dyskusyjne. Kierowcom bardzo się spieszy i próbują uzyskać każdą sekundę. Do tego w Polsce jest polityczna tolerancja do łamania przepisów, czego przykładem są fotoradary. Trzeba o nich wcześniej informować, oznaczać i malować na żółto. Ja się zawsze śmieję, że brakuje jeszcze przepraszającej kierowców tablicy – mówił w rozmowie z INNPoland.pl dr Michał Beim, ekspert w dziedzinie transportu.
Uprzejmość i bezpieczeństwo na drogach często muszą być zatem egzekwowane odgórnie. Tak jak w przypadku przepisów tzw. jazdy na suwak, które wejdą w Polsce od 30 listopada.
Jazda na suwak, obowiązująca prawnie w wielu krajach europejskich, m.in. Austrii czy Niemczech, będzie określała zasady pierwszeństwa jazdy z poszczególnych pasów ruchu, gdy dochodzi do zwężenia jezdni. Polega na kontynuowaniu ruchu na obu pasach do momentu zwężenia, a gdy jeden z pasów się skończy, kierowcy z pasa sąsiedniego są obowiązani „wpuścić” pojazd obok przed siebie.