
Laureat tegorocznej nagrody Nobla z dziedziny fizyki, Michel Mayor, ma złe wiadomości dla miłośników kosmicznej eksploracji. Odkrywca pierwszej egzoplanety jasno stwierdza, że ludzkość nigdy ich nie skolonizuje. Zamiast snuć takie szalone plany, laureat doradza skupić się bardziej na ochronie Ziemi - wciąż pięknej i nadającej się do życia.
Jeśli mówimy o egzoplanetach, postawmy sprawę jasno. Nie będziemy tam migrować. Te planety są bardzo, bardzo daleko, za daleko. Nawet w bardzo optymistycznym scenariuszu planety nadającej się do życia, która nie jest zbyt daleko, powiedzmy kilkadziesiąt lat świetlnych, co nie jest dużą odległością, to w zasadzie sąsiedztwo, czas potrzebny na jej przebycie jest znaczący
Przypomnijmy, Michel Mayor i Didier Queloza zostali nagrodzeni za zrewolucjonizowanie astronomii - są odkrywcami egzoplanety - 51 Pegasi b, gazowego olbrzyma porównywalnego do Jowisza, który krąży wokół gwiazdy 51 Pegasi. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, niestety komitet noblowski pominął odkrywcę pierwszej egzoplanety - wybitnego polskiego astronoma, prof. Aleksandra Wolszczana.