
Inflacja – słowo brzmiące strasznie, ale, jak wykazują najnowsze badania, niezrozumiałe dla większości rodaków. Ponad połowa Polaków nie zdaje sobie sprawy, że inflacja obniża wartość pieniędzy znajdujących się w ich portfelach.
REKLAMA
Najsłabszy wynik
Testu wiedzy ekonomicznej i finansowej dokonała firma Maison&Partners na zlecenie platformy Kapitalni.org. Badania przeprowadzane są co roku, jednak w tym razem Polacy przebili samych siebie – wyniki okazały się najsłabsze na przestrzeni trzech ostatnich lat.
Testu wiedzy ekonomicznej i finansowej dokonała firma Maison&Partners na zlecenie platformy Kapitalni.org. Badania przeprowadzane są co roku, jednak w tym razem Polacy przebili samych siebie – wyniki okazały się najsłabsze na przestrzeni trzech ostatnich lat.
Polacy całkiem pozytywnie oceniają stan swojej wiedzy finansowej, a zwłaszcza kompetencji na temat gospodarowania domowym budżetem – odpowiedź „dobrze” wybrało 80 proc. badanych. Niewiele mniej Polaków twierdzi, że zna się na płatnościach bezgotówkowych i w internecie – 73 proc. wskazań. Znacznie wypadła wiedza dotycząca firmy – tylko 31 proc. badanych uważa, że coś o tym wie.
Inflacja? Co to takiego?
Ponad połowa przyznała jednak, że jest bezradna w kwestiach związanych z podatkami, długami, ubezpieczeniami, korzystaniem z kredytów i pożyczek czy inwestowaniem pieniędzy. Co więcej ponad 50 proc. badanych nie rozumie, że ze względu na inflację wartość pieniądza na nieoprocentowanym koncie spada.
Ponad połowa przyznała jednak, że jest bezradna w kwestiach związanych z podatkami, długami, ubezpieczeniami, korzystaniem z kredytów i pożyczek czy inwestowaniem pieniędzy. Co więcej ponad 50 proc. badanych nie rozumie, że ze względu na inflację wartość pieniądza na nieoprocentowanym koncie spada.
Słabą wiedzę wykazujemy również w kwestii kredytów oraz funkcjonowania systemu emerytalnego. Ponad 50 proc. biorących udział w badaniu nie potrafi znaleźć najkorzystniejszej oferty pożyczki, a 61 proc. nie rozumie wyrażenia „okres bezodsetkowy”. 55 proc. ankietowanych nie zna swoich praw kredytowych.
To niejedyne badanie, które ukazuje dramatyczną sytuację wiedzy ekonomicznej Polaków. Z sondażu przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl w lutym bieżącego roku wynikło, że jedynie 38 proc. rodaków ma świadomość, że źródłem finansowania sztandarowego programu PiS "Rodzina 500+" są podatki, które pochodzą z naszych własnych kieszeni.
Reszta jest przekonana, że środki pochodzą z podatków płaconych przez innych ludzi, firmy lub z pieniędzy rządowych, w tym jedna piąta, która nie ma pojęcia skąd się biorą wypłacane rodzinom z dziećmi świadczenia.
