Amerykański film „Joker” zarobił dotąd ponad 788 mln dolarów. Tym samym stał się najbardziej dochodowym filmem wszech czasów ze swojej kategorii wiekowej. Poprzedniego kasowego rekordzistę, „Deadpoola”, pobił o ponad 5 mln dolarów.
Kasowy rekord
W piątek wytwórnia filmowa Warner Bross ogłosiła, że jej najnowszy film „Joker” okazał się rekordowo kasowym hitem. Od daty premiery zekranizowana historia wroga Batmana zarobiła łącznie 788,3 mln dolarów. W ten sposób otrzymała tytuł najlepiej zarabiającego filmu wszech czasów wśród produkcji kategorii wiekowej R (filmów, które osoby poniżej 17 lat mogą oglądać jedynie z rodzicem lub pełnoletnim opiekunem).
Poprzedni rekordzista - Deadpool - w 2016 roku osiągnął przychód 782,6 mln dolarów. Ryan Reynolds, aktor grający główną rolę w zdetronizowanym filmie, humorystycznie pogratulował nowemu czempionowi. „Filmom z kategorii wiekowej R gratuluje się w sposób, do których nie jesteście przyzwyczajeni” – napisał na swoim Twitterze.
„Jokerowi” daleko jednak do miana najbardziej kasowego filmu wszech czasów. Tytuł ten ma film „Avengers: koniec gry”, który zarobił aż 2,796 mld dolarów.
Kontrowersje wokół antybohatera
Swój sukces „Joker” zawdzięcza m.in. kontrowersjom, jakie wywołuje wśród oglądających. Część widzów, krytyków i dziennikarzy uważa, że film Todda Philipsa jest niebezpieczny i może inspirować do popełniania przestępstw, usprawiedliwiając je doznaną w życiu traumą. Tym bardziej, że główny bohater, psychopata i morderca grany przez Joaquina Phoenixa, w wielu widzach zbudza litość i współczucie poprzez kreowanie wizerunku dobrego człowieka skrzywdzonego przez społeczeństwo.