– Nie ma i nie będzie planów podnoszenia podatków dla Polaków, dla Kowalskiego – zapowiedział nowy minister finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego, Tadeusz Kościński. W przyszłym roku szef resortu zamierza skupić się na utrzymaniu zrównoważonego budżetu.
Nie będzie podwyżki dla Kowalskiego
Deklaracja nowego ministra finansów padła w rozmowie z portalem money.pl. Tadeusz Kościński przyznał również, że na obecną chwilę za wcześnie, by mówić o konkretnych planach resortu. Jednak jakieś plany już poczynił.
– Kierunki są jasne. Jestem za dalszym uszczelnianiem podatków, dalszą walką z szarą strefą i dalszą walką z mafiami podatkowymi – wyjaśniał. – Jestem przekonany, że polskie finanse powinny być zdecydowanie bardziej cyfrowe. Dlatego jestem gorącym zwolennikiem obrotu bezgotówkowego, jestem zwolennikiem e-paragonów, jestem zwolennikiem nowoczesnych rozwiązań – przekonywał.
Uszczelnianie podatków nie trwa jednak wiecznie, zaś przestępcze działania są zaledwie ułamkiem w całości gospodarki nierejestrowanej. Skuteczność takich działań zawsze się kiedyś kończy. Ekonomiści, m.in. w rozmowie z INNPoland.pl podkreślają, że rząd powinien prężniej działać m.in. w obszarach pracy nierejestrowanej, w przeciwnym razie szara strefa będzie rosła.
Plany szefa resortu finansów
Kościński zaznaczył również, że popiera pomysł podatku od cukru i podatku cyfrowego od międzynarodowych korporacji. Jego plany na najbliższy rok to utrzymanie zrównoważonego budżetu 2020 i konsekwentne wprowadzanie zapowiedzianych już zmian, m.in. w kwestii akcyzy na niektóre towary.
Nowy minister finansów zacznie pracę jeszcze w listopadzie. Pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu będzie miało miejsce 12 listopada, a po desygnowaniu premiera przez prezydenta rozpocznie się proces zaprzysiężenia nowej ekipy Mateusza Morawieckiego. Rzecznik rządu Piotr Müller zdradził, że mogłoby się ono odbyć już w przyszłym tygodniu.