Nowym ministrem finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego został Tadeusz Kościński. Mężczyzna zna się z premierem jeszcze z czasów pracy w Banku Zachodnim WBK. Od momentu przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku, zdobył już doświadczenie ministerialne – od lipca bieżącego roku jest wiceministrem finansów, od stycznia 2018 roku pełnił funkcję podsekretarza w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii, a wcześniej, od listopada 2015 roku, obejmował stanowisko zastępcy ministra rozwoju.
Bankier z doświadczeniem
Nowy minister finansów ma solidne doświadczenie bankowe. Przez całą swoją karierę zawodową był związany z sektorem bankowym - pracował m.in. w Polskim Banku Rozwoju S.A., Banku Przemysłowo-Handlowym, Banku Śląskim i Banku Pomorskim, a także w dwóch bankach w Londynie. Od 1997 roku pracował w Banku Zachodnim WBK S.A.
Właśnie tam Kosiński poznał Mateusza Morawieckiego, który przez wiele lat był prezesem WBK. To w tamtym okresie współpracy nowy szef resortu finansów miał pozyskać zaufanie obecnego premiera, jak podaje portal businessinsider.com.pl.
Od podsekretarza do ministra
Od czasów przejęcia przez PiS władzy w Polsce, Tadeusz Kościński został członkiem rządu - najpierw w Ministerstwie Rozwoju, następnie w resorcie przedsiębiorczości i technologii, a ostatnio w Ministerstwie Finansów. W każdym urzędzie pełnił dotychczas rolę podsekretarza stanu.
Będąc wiceministrem w resorcie kierowanym wówczas przez Jadwigę Emilewicz odpowiadał za działania wzmacniające ekspansję zagraniczną polskich firm, za wzrost inwestycji, rozwijanie gospodarki cyfrowej i upowszechnianie płatności bezgotówkowych. Promował również gospodarkę polską w kraju i za granicą oraz kształtował i realizował zasad wymiany handlowej Unii Europejskiej z krajami trzecimi.
Zajmował się również reformą Specjalnych Stref Ekonomicznych oraz był pomysłodawcą portalu Głos Przedsiębiorcy, na którym przedsiębiorcy mogą zgłaszać pomysły dotyczące usprawnienia prowadzenia biznesu.
Nowy minister finansów zacznie pracę jeszcze w listopadzie. Pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu będzie miało miejsce 12 listopada, a po desygnowaniu premiera przez prezydenta rozpocznie się proces zaprzysiężenia nowej ekipy Mateusza Morawieckiego. Rzecznik rządu Piotr Müller zdradził, że mogłoby się ono odbyć już w przyszłym tygodniu.