Rządowy program Mieszkanie plus pozyskał właśnie masę atrakcyjnych gruntów na budowę nowych lokali. PFR Nieruchomości będzie teraz budować na działkach należących do PKP. Może na nich powstać nawet 15 tys. mieszkań.
Jak możemy dowiedzieć się z "Rzeczpospolitej", PKP wskazało 480 potencjalnych gruntów, zaś PFR Nieruchomości wybrał osiemnaście z nich.
Znajdują się one zarówno w największych miastach (m.n. Poznań, Katowice, Wrocław, Warszawa), jak i w mniejszych miejscowościach, takich jak Sochaczew, Sopot czy Milanówek.
Reset Mieszkania plus
W połowie stycznia minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zapowiedziała zmiany w programie Mieszkanie plus, które mają przyśpieszyć powstawanie mieszkań.
Szczegółów nowych rozwiązań Emilewicz nie podała, jednak pośpieszyła z wyjaśnieniem, że dotychczasowa formuła programu "nie była niewypałem". Nawet pomimo tego, że – jak informowaliśmy w sierpniu – ze 100 tys. mieszkań obiecywanych przez premiera Morawieckiego w 2019 r. powstało około tysiąca. Zdaniem szefowej resortu rozwoju powodem niskiej efektywność programu był problem związany z rynkiem mieszkaniowym.
Rządowy program Mieszkanie plus ruszył w 2017 roku. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział w jego ramach budowę tysięcy tanich mieszkań z bardzo niskim czynszem. Rocznie miało powstawać 150 tysięcy lokali, zaś czynsz miał wynosić 10-20 zł za metr kwadratowy.
Tuż po starcie programu, został on podzielony na dwie części – regulowaną i komercyjną. Pierwsza to słynne tanie mieszkania, z czynszem wynoszącym 8,50 zł za metr lub 12 zł, jeśli dążymy do wykupienia mieszkania na własność.
Drugą, tzw. komercyjną odnogę tego rządowego programu, realizuje spółka PFR Nieruchomości. Ceny wynajmu są dalekie od tego, co na początku deklarowali przedstawiciele rządu. Ta część programu jednak działa.