Astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej po raz pierwszy przyrządzili pieczoną potrawę. W specjalnym piecu o zerowej grawitacji upiekli czekoladowe ciastka. Nie była to jednak ich kosmiczna fanaberia, a cześć naukowego eksperymentu.
Jak informuje BBC, zdarzenie miało miejsce jeszcze w grudniu, ale dopiero teraz ujawniono informacje o tej nietypowej akcji. Luca Parmitano i Christina Koch, astronauci z ISS, podjęli się tego zadania, by sprawdzić, czy można gotować w tak nietypowych warunkach.
Kosmiczne ciasteczka
W sumie upieczono pięć ciastek. Żadnego z nich astronauci-piekarze jednak nie spróbowali, bo na razie nie wiadomo, czy nadają się do jedzenia. Czy z nich w specjalnych opakowaniach wróciły 7 stycznia na Ziemię w statku kosmicznym Dragon SpaceX. Specjalne testy pozwolą ustalić, czy ciasteczka nadają się do jedzenia.
Rzecznik firmy Double Tree, która dostarczyła ciastka, powiedział BBC, że ciasteczka „wkrótce zostaną poddane dodatkowym testom przez specjalistów ds. Żywności, aby ustalić ostateczne wyniki eksperymentu”.
Pieczenie w kosmosie trwa znacznie dłużej
Na Ziemi pieczenie ciastek w temperaturze około 150 st. C zajmuje około 20 minut. Eksperyment pokazał, że w kosmosie trwa to znacznie dłużej. Pierwsze ciastko – pieczone przez 25 minut – nie wyglądało na gotowe. Drugie – pieczone przez 75 minut – wydało już miły zapach. Czwarte i piątek ciastko pieczono odpowiednio przez 120 i 130 minut – okazało się najbardziej udane.
Choć cała sprawa brzmi co prawda przezabawnie, to trzeba sobie uświadomić, że jest to całkiem poważny eksperyment naukowy, który może mieć implikacje dla przyszłości ludzkości. Wyniki tego eksperymentu mogą przesądzić o tym, co ludzie będą jedli podczas długich podróży kosmicznych.
O całej sprawie informowaliśmy już na początku listopada, kiedy kapsuła z „kosmicznym piekarnikiem” i innymi rzeczami wystrzelona została z USA w kierunku ISS.