Z racji dużej liczby fałszywych informacji, które pojawiły się w internecie w przed wyborami w USA, Jigsaw, spółka córka Alphabet, opracowała bezpłatne narzędzie AI o nazwie Assembler. Mo ona pomóc dziennikarzom rozpoznać, czy zdjęcie, które właśnie oglądają, nie zostało sfałszowane.
Aż 7 specjalnych detektorów
Nad algorytmem pracowała grupa inżynierów i projektantów, której zadaniem jest walka z dezinformacją, cenzurą, ekstremizmem czy manipulowaniem wyborami. Wspierali ich też naukowcy z amerykańskich i włoskimi uniwersytetów.
Jak się okazuje obrazy edytowane w aplikacjach takich jak Photoshop mogą wyglądać przekonująco dla ludzkiego oka, ale już nie dla komputera. Po takich „zabawach” zostają wiele „śladów”, które odpowiedni algorytm jest w stanie wykryć. Jak czytamy na blogu Jigsaw, Assembler będzie je wykrywał za pomocą aż siedmiu różnych detektorów.
Tylko dla dziennikarzy
Na razie narzędzie jest na wczesnym etapie rozwoju. Obecnie jest testowane przez m.in. AFP, Animal Politico, Code for Africa, Les Decodeurs du Monde oraz Rappler. Niestety, jak się okazuje, nie będzie ono dostępne dla zwykłych internautów.
Na szczęście inne firmy technologiczne również robią, co mogą, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się fake newsów i zmanipulowanych obrazów. Już dwa lata temu pisaliśmy, że Mark Zuckerberg i jego zespół głowią się, jak wyrugować z serwisu fałszywe informacje.