Reklama.
Reklama.
Reklama.
Ulgi na kupno mieszkania tylko dla wybrańców. Oto kryteria, które trzeba spełnić
Osoby do 35. roku życia, które nabyły mieszkanie na rynku pierwotnym lub wybudowały dom jednorodzinny będą mogły liczyć na ulgę w podatku dochodowym. Im więcej będą miały dzieci, tym zniżka będzie większa. Resort rozwoju już opracował projekt ustawy w tej sprawie.
Reklama.
Ulgi na kupno mieszkania lub budowę domu
W wykazie prac Rady Ministrów ukazał się projekt ustawy zgłoszony przez Ministerstwo Rozwoju, który wprowadza nową ulgę w podatku dochodowym od osób fizycznych, nazywaną „ulgą na zasiedlenie”, jak zauważa „Dziennik Gazeta Prawna”. Zniżka ma złagodzić konsekwencje epidemii COVID-19 na rynku mieszkaniowym.Dzięki bonifikacie osoby poniżej 35. roku życia (w przypadku małżeństw liczy się wiek młodszego małżonka) będą mogły taniej nabyć pierwszy dom lub mieszkanie o określonych parametrach wielkościowych.
„Od podatku będzie można odliczyć kwotę, której wysokość uzależniona jest od struktury demograficznej rodziny tworzonej przez podatnika" - napisano w projekcie i wyjaśniono, że preferowane będą rodziny z większą liczbą dzieci.
Maksymalna wysokość odliczenia będzie zależna od wysokości kosztów w budownictwie mieszkaniowym. W ten sposób według aktualnych danych podatnicy będą mogli odliczyć następujące kwoty:
– singiel - 4 597 złotych
– posiadający jedno dziecko - 5 746,25 złotych
– z dwójką dzieci - 6 895,50 złotych
– z trójką dzieci - 8 044,75 złotych
– małżeństwa bezdzietne - 9 194 złote
– posiadające jedno dziecko - 10 343,25 złotych
– z dwójką dzieci - 11 492,50 złotych
– z trójką dzieci - 12 641,75 złotych
– posiadający jedno dziecko - 5 746,25 złotych
– z dwójką dzieci - 6 895,50 złotych
– z trójką dzieci - 8 044,75 złotych
– małżeństwa bezdzietne - 9 194 złote
– posiadające jedno dziecko - 10 343,25 złotych
– z dwójką dzieci - 11 492,50 złotych
– z trójką dzieci - 12 641,75 złotych
Ceny mieszkań na rynku
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, na obecną chwilę spadek cen na rynku mieszkaniowym z powodu pandemii jest jedynie odległym marzeniem. W życie wchodzi wręcz odwrotny scenariusz - ceny wciąż rosną, choć nie tak dynamicznie. W tym samym czasie banki mocno zaostrzają politykę dla kredytów hipotecznych.Reklama.