O tym, czy COVID-19 zagraża życiu danej osoby, może decydować jej DNA – sprawdzi to grupa polskich naukowców, którzy rozpoczynają właśnie wielkoskalowe badania nad koronawirusem. Na tym jednak nie poprzestaną: chcą również opracować test pozwalający szybko ocenić, czy dany pacjent ma predyspozycje do ciężkiego przebiegu choroby.
Znamy już główne czynniki ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19: chodzi tutaj o wiek czy występowanie chorób współistniejących. Wciąż jednak nie wiemy, dlaczego to właśnie te osoby choroba atakuje najmocniej, podczas gdy reszta populacji przechodzi ją w sposób raczej łagodny.
Naukowcy podejrzewają, że chodzić może tutaj o różne uwarunkowania genetyczne: wskazywać na to mogą różnice we we wskaźnikach śmiertelności COVID-19 pomiędzy różnymi krajami.
Poszukiwać tych zależności będzie grupa polskich naukowców, która na swoje badania otrzymała grant od Agencji Badań Medycznych. Polski projekt jest częścią międzynarodowej inicjatywy "COVID-19 Host Genetics Initiative", w której zrzeszonych jest ponad 700 naukowców z najlepszych uniwersytetów, instytutów badawczych i firm biotechnologicznych na świecie.
Geny a COVID-19
O co dokładnie chodzi? Podczas epidemii SARS z 2002 i 2003 roku badaczom udało się odkryć kilka genów mających związek z podatnością na zakażenie koronawirusem wywołującym tę chorobę. Daje to nadzieję na to, że podobna sztuka uda się w przypadku wirusa, który stoi za COVID-19.
Z inicjatywą przeprowadzenia tego typu badania wyszli dr hab. Mirosław Kwaśniewski z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, założyciel firmy bioinformatycznej IMAGENE.ME oraz prof. Marcin Moniuszko, prorektor białostockiego UM. Celem ich inicjatywy jest stworzenie kompletnego raportu predyspozycji genetycznych, fenotypowych i behawioralnych sprzyjających rozwojowi COVID-19 oraz określających ryzyko ciężkiego przebiegu tej choroby.
– Dzięki przeprowadzonym badaniom możliwe będzie więc opracowanie profilu osoby szczególnie narażonej na ciężki przebieg choroby, co pozwoli na przyjęcie spersonalizowanych metod zapobiegania zakażeniu a w przypadku wystąpienia choroby na dostosowanie odpowiednich metod terapii – tłumaczy dr hab. Kwaśniewski, cytowany w udostępnionym mediom komunikacie.
To jednak nie wszystko. Oprócz raportu, naukowcy chcą opracować test do szybkiej identyfikacji grup wysokiego ryzyka i prognozowania przebiegu COVID-19 oraz aplikację wspierającą podejmowanie decyzji diagnostyczno-terapeutycznych przez lekarzy. Wyniki swoich analiz chcą udostępnić naukowcom z całego świata w formie profesjonalnej bazy danych.
Nie tylko COVID
Mirosław Kwaśniewski przekonuje, że wyniki ich prac mogą okazać się kluczowe nie tylko w przypadku aktualnej pandemii, ale przy każdej kolejnej sytuacji kryzysowej wynikającej z zagrożenia nowym wirusem.
– Co pewien czas będą pojawiały się nowe wirusy, z którymi będziemy musieli się zmierzyć. To nieuniknione – mówi badacz. – Natomiast wypracowane przez nas modele postępowania pomogą w przyszłości na skuteczne podjęcie działań prewencyjnych, zanim mogłoby dojść do sytuacji kryzysowej związanej z pandemią. Pozyskanie unikalnej wiedzy na podstawie badań naszego zespołu daje przewagę w walce z podobnymi zagrożeniami oraz wpłynie na rozwój systemu opieki zdrowotnej w trakcie i po kryzysie – dodaje.