Reklama.
– Dane KE i Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju pokazują, że spadek PKB w Polsce będzie najsłabszy w całej Unii Europejskiej. Pojawia się ścieżka rozwoju przed nami taka, której inni nam zazdroszczą – chwali się premier Mateusz Morawiecki. Najnowsze dane OECD pokazują jednak, że to Polacy naprawdopodobniej będą zielenieć z zazdrości.