– Wiem, bo współpracuję, że członkowie zarządu LOT-u pracują ostatnio prawie że 24 godziny na dobę i nieraz w środku nocy wymieniamy się mailami i telefonami. Jest to trochę inna sytuacja od kogoś kto jest na postojowym i nie pracuje – stwierdził.
Inne firmy to robią
Przypomnijmy, że w obliczu trudnej sytuacji finansowej na cięcie swojego wynagrodzenia zdecydowali się szefowie wielu firm, zarówno na świecie, jak i w Polsce. Do
symbolicznej złotówki obniżył sobie pensje zarząd grupy LPP, do której należą takie marki jak Reserved, Mohito czy House.