Kilkadziesiąt polskich firm turystycznych szykuje pozew przeciwko Skarbowi Państwa. Domagają się 141 mln zł odszkodowania.
Kilkadziesiąt polskich firm turystycznych szykuje pozew przeciwko Skarbowi Państwa. Domagają się 141 mln zł odszkodowania. Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Turystycznej Organizacji Otwartej domagają się od Skarbu Państwa ok. 141 mln zł odszkodowania za straty poniesione w wyniku ograniczeń wprowadzonych przez rząd w ramach walki z koronawirusem. To rachunek za straty, które – jak przekonują – ponieśli wskutek nielegalnie wprowadzonych ograniczeń.

REKLAMA
Jak podaje serwis money.pl, 84 przedsiębiorców zrzeszonych w Turystycznej Organizacji Otwartej (TOO) na razie skierowało do Skarbu Państwa wezwanie do zapłaty odszkodowania. Jeśli nie otrzymają tej kwoty w ciągu 14 dni, zamierzają wystąpić z pozwem zbiorowym.

Odszkodowanie dla branży turystycznej

– Kwota wezwania do zapłaty uwzględnia zarówno faktycznie poniesione straty, jak i nieuzyskane w wyniku decyzji rządu zysku, natomiast odjęto od niej kwoty uzyskane przez te podmioty w ramach tarcz finansowych – tłumaczył podczas konferencji prasowej mecenas Jacek Dubois z Kancelarii Dubois i Wspólnicy, reprezentujący przedsiębiorców z TOO.
Jak przekonuje, straty te powstały przez niezgodne z konstytucją ograniczenie wolności gospodarczej poprzez rozporządzenia, a nie ustawę – a w przypadku branży turystycznej było to de facto całkowite pozbawienie prawa do prowadzenia działalności gospodarczej.
– Wezwanie do zapłaty złożyła grupa inicjatywna 84 firm zrzeszonych w TOO, jednak szacunkowo można powiedzieć, że w całej branży turystycznej takich poszkodowanych podmiotów może być nawet ok. 10 tys. Po ewentualnym złożeniu pozwu zbiorowego będą mogły dołączać do niego kolejni przedsiębiorcy – zapowiedział Dubois.

Pozwy za zakaz prowadzenia działalności

Pierwsze pozwy od przedsiębiorców, w których najmocniej uderzyły ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, już trafiły do sądów. W połowie maja Skarb Państwa pozwał Radosław Jarmuła, właściciel dwóch warszawskich siłowni.
– Decyzja o podjęciu kroków prawnych była dla nas koniecznością. Decyzje ustawodawcy spowodowały, że ponieśliśmy wymierne straty finansowe – dlatego podejmujemy starania, aby odzyskać chociaż ich części – mówił Jarmuła w wywiadzie dla INNPoland.pl.
Jedyną dodatkową pomocą zaoferowaną branży turystycznej jest w tym momencie tzw. bon turystyczny – w zaproponowanym kształcie jest to jednak tylko kropla w morzu potrzeb. Państwo wyłoży na niego jedynie ok. 3 mln zł.
Pierwotnie państwo miało wyłożyć na bon turystyczny ok. 7 mld zł. Choć jednak branży turystycznej "zabrano" sprzed nosa 4 mld zł, wicepremier Jadwiga Emilewicz niedawno przekonywała przedsiębiorców, że bon turystyczny to "wsparcie, jakiego branża turystyczna jeszcze nie miała". Wicepremier wyliczała, że razem z pieniędzmi z tarcz antykryzysowych do branży ma trafić łącznie ok. 10 mld zł.