Rzecz jasna, nie mówimy tutaj o ogniskach podobnych tym, nad którymi letnimi wieczorami pieczemy z przyjaciółmi kiełbaski. Mianem "ognisk" naukowcy z
Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) ochrzcili niewielkie (w astronomicznej skali) erupcje, którymi – jak się okazało – dosłownie usiana jest korona słoneczna.
Pierwsze zdjęcia z Solar Orbiter
Stworzony przez (ESA)
Solar Orbiter to
sonda, której zadaniem jest wykonywanie
obserwacji Słońca z bardzo bliskich odległości. Na jej pokładzie znajduje się 10 instrumentów pomiarowych, które po raz pierwszy mogły się wykazać w połowie czerwca. Jeden z tych instrumentów, Extreme Ultraviolet Imager (EUI), skorzystał z tej okazji, aby przesłać z odległości 77 mln km od Słońca dane, których naukowcy w tym momencie misji nie oczekiwali.