Reklama.
Czarna lista firm w PFR
Dziś upływa termin, w którym mikro-, małe i średnie firmy mogą wystąpić do Polskiego Funduszu Rozwoju o zapomogę z tarczy antykryzysowej w związku z pandemią koronawirusa. PFR akceptuje prawie wszystkie wnioski – pomoc uzyskało 90 proc. firm, które się o nią ubiegały.Co z resztą? Część trafia na tzw. czarną listę nierzetelnych przedsiębiorstw. Jak podaje „Rzeczpospolita”, jest na niej prawie 300 firm, których wnioski zostały kategorycznie odrzucone bez podania przyczyny. Wynika to z faktu, że PFR przed akceptacją dokumentu dokładnie sprawdza każdą firmę w rejestrach prowadzonych przez instytucje podatkowe, jak KAS, CBA czy ABW.
Jeśli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości – wniosek jest natychmiast odrzucany. Jednak ofiarą tego podejścia padają również uczciwe firmy. Dziennik przywołuje historię gliwickiej firmy Marketing reeksportującej samochody.
– Dopiero w czerwcu tego roku firma ustaliła, że w 2017 r. jeden ze znanych na rynku i kompleksowo zweryfikowanych dostawców sprzedał jej 33 nowe samochody, które - jak się okazało później - wcześniej zostały wykorzystane do wyłudzenia podatku w karuzeli VAT-owskiej. Firma Marketing nie była tego świadoma. Co istotne, spółka kupiła i sprzedała w 2017 r. ponad 8 tys. samochodów od wielu dostawców, zakup zaś tych 33 sztuk w niczym nie budził podejrzeń – opowiada dziennikowi Jan Furtas z firmy doradczej Crido.
Pomoc odrzucona bez przyczyny
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, firmy często po kilka razy składały wniosek o pożyczkę z PFR, ponieważ za każdym razem ich prośby były odrzucane bez podania przyczyny. Przedsiębiorcy składali je więc ponownie i znowu spotykali się z odmową, ponieważ nie wiedzieli, co mają poprawić w dokumentach.Przedsiębiorcy, którzy uważają, że ich wniosek został rozpatrzony niesłusznie, mogą się odwołać od decyzji. Jeśli to nie przyniesie skutku, firma może odwołać do sądu powszechnego na zasadach ogólnych kodeksu cywilnego.