Wiesław Łyszczek, Główny Inspektor Pracy, przyznał sobie nagrodę za specjalne osiągnięcia.
Wiesław Łyszczek, Główny Inspektor Pracy, przyznał sobie nagrodę za specjalne osiągnięcia. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Kogo by nie zapytać o polski rynek pracy, z pewnością ma niejedną gorzką historię do opowiedzenia. "Gdzie był PIP", pełniący funkcję szeryfa w tym mieście, to już sektorowy żarcik. Straszenie inspekcją dziś to trochę tak, jak straszyć współczesne dzieci Babą Jagą albo Czarną Wołgą. Dziecko uśmiechnie się z politowaniem i stwierdzi, że straszniejsze rzeczy już widywało na YouTubie.

Nagroda od szefa dla szefa

Jak donosi serwis Interia.pl, w PIP musiało się jednak wiele dziać, bo Wiesław Łyszczek - Główny Inspektor Pracy - przyznał sobie niemałą nagrodę w wysokości 20 tys. zł. Najwidoczniej nie spisali się jego dyrektorzy, gdyż w tym roku pieniądze przyznał sam sobie (i tylko sobie) Główny Inspektor Pracy. Kierownictwo nie dostało nic.
W PIP są dwa rodzaje nagród - okolicznościowe, które mają sufit (5 tys. zł) w tym roku i te za specjalne osiągnięcia, gdzie można poszaleć, bo do dyspozycji na takie nagrody w tym roku jest 600 tys. zł. Natura specjalnych osiągnięć w tym roku pozostaje jeszcze niejasna.

Poprzednie tłustsze lata

W INNPoland opisywaliśmy też sytuację z nagrodami w 2018 i 19 r. Przyznać trzeba, że w roku pandemii GIP błysnął umiarem. W 2018 r. na nagrody dla pracowników Państwowej Inspekcji Pracy wydano 24,1 mln zł. Prawie 800 tys. zł otrzymało kierownictwo.
Najsowiciej nagrodzony został wówczas Wiesław Łyszczek – 59,1 tys. zł, oraz jego trzej zastępcy – 40,8 tys. zł, 41,7 tys. zł oraz 48, 3 tys. zł. W przeliczeniu na miesiąc Łyszczek otrzymał zatem 4,9 tys. zł nagród, czyli prawie tyle, ile wynosi przeciętne wynagrodzenie inspektora pracy (5111,09 zł brutto). Jak pisaliśmy, w 2019 r. skala była mniejsza, choć wciąż zbliżona do poprzedniego roku.
W rozmowie z Interią Główny Inspektor Pracy wymówił się brakiem czasu. Redakcja INNPoland.pl również przesłała zapytania o argumenty i powody stojące za przyznaniem sobie nagrody. Gdy otrzymamy odpowiedź, niezwłocznie zaktualizujemy tekst.
Tymczasem, jak pisaliśmy w INNPoland, sprawnie zarządzana PIP, z kłami i pazurami, jest krytycznie potrzebna rynkowi pracy. Zwłaszcza w okresie pandemii - inspektorzy mają pełne ręce roboty z analizą skarg pracodawców i pracowników.