W rządzącej koalicji zaczyna się rodzić nowy spór. Teraz kością niezgody trzech partii może stać się kwestia podatku CIT od spółek komandytowych. PiS chciałby podatku od stycznia. Z kolei politycy Porozumienia nie są przekonani do tego pomysłu.
"Dziennik Gazeta Prawna" donosi o problemach w koalicji Zjednoczonej Prawicy. Politycy Porozumienia Jarosława Gowina patrzą nieprzychylnym okiem na obłożenie CIT-em spółek komandytowych.
– Będziemy na ten temat rozmawiać, nie znam opinii wszystkich, ale ci, z którymi rozmawiałem, są przeciwni temu pomysłowi – cytuje słowa lidera Porozumienia "DGP".
Póki co stanowisko drugiego koalicjanta czyli Solidarnej Polski jest nieznane. Gazeta podaje za jednym z polityków tego ugrupowania, że partia Zbigniewa Ziobry nie odbyła jeszcze dyskusji na ten temat. "DGP" dodaje, że tym razem sprawa może być bardziej napięta niż przy ustawie futerkowej, bo tu prawdopodobnie PiS nie będzie mógł liczyć na głosy opozycji.
CIT od spółek komandytowych
Od 1 stycznia 2021 r. planowane jest objęcie CIT-em niektórych spółek komandytowych i jawnych. Od przyszłego roku podatek dochodowy od osób prawnych uiszczałyby spółki komandytowe, mające siedzibę lub zarząd na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Dotychczas, co do zasady, spółki osobowe nie podlegały CIT-owi. Ten płacili dopiero ich wspólnicy. Wyjątkiem była forma komandytowo-akcyjna, która podlegała temu podatkowi jako ona sama.
Sprawa nie jest błaha, bo dotyczy nawet 73 tys. firm, które będzie musiało zapłacić CIT dla spółek komandytowych. Ministerstwo finansów uspokaja.
– Po wprowadzeniu proponowanych przez resort finansów zmian, atrakcyjność spółek komandytowych dla przedsiębiorców i inwestorów wzrośnie. Ich opodatkowanie będzie często niższe niż obecnie, szczególnie małych rodzinnych firm – powiedział PAP dyrektor departamentu podatków dochodowych resortu Aleksander Łożykowski.