Niestety, trzeba się przeklikać przez parę niepotrzebnych banerów i wyskakujących komunikatów. Jednak wyniki prezentuje o tyle ciekawiej, że obok kwot, jakie pochłaniają poszczególne składki, dodaje wartość procentową – przykładowo ubezpieczenie emerytalne to niecałe 10 proc. pensji.
Bardzo udane narzędzie. Czytelne, przejrzyste, prowadzi użytkownika krok po kroku, tłumaczy co z czego wynika i co w jakiej sytuacji powinno się zaznaczyć, by otrzymać faktyczny wynik. Do tego narzędziu towarzyszy całkiem przydatna biblioteka „pracowa” - czyli artykułów, poradników, wzorów umów itp.
Relatywnie przejrzysty i czytelny, prawdopodobnie niezaktualizowany o wszystkie zmienne, bo wynik pokazuje delikatnie niższy (zgubił gdzieś w liczeniu 19 groszy), niemniej wyniki pokazuje miarodajne, tłumaczy, co z czego wynika, prowadzi też do licznych treści poradnikowych i wyjaśniających, związanych z pracą, podatkami i pensjami.
Całkiem udane narzędzie. Przyznać trzeba, że wygląda, jak internet w latach 90., niespecjalnie wyjaśnia, co w jakiej rubryce wpisać, ale po pierwsze – liczy właściwie, daje czytelne wyniki kwotowe i procentowe, pokazujące, co się dzieje z naszą pensją i gdzie się po drodze rozmywa. Po drugie – ma ogrom materiałów pomocniczych i wyjaśniających, związanych z pracą, pensjami, księgowością, trzeba się jednak trochę naszukać (znów, wina layoutu).