Zapowiedzi polityczne to jedno, ale twarde liczby to coś zupełnie innego. Księgowi kolejnej państwowej spółki uważają, że Polska Grupa Górnicza nie przyniesie im żadnych zysków. Oznacza to, że udziały w PGG są warte figę z makiem.
Zależna od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa PGNiG Termika przeszacowała, że jej udziały w Polskiej Grupie Górniczej warte są już nie 389 mln zł, a .... zero złotych. Choć operacji dokonali księgowi, wiele mówi to o wiarę w polski węgiel publicznej przecież spółki.
"Po odpisie wartość księgowa pakietu akcji PGG w skonsolidowanym sprawozdaniu grupy kapitałowej PGNiG na dzień 30 września 2020 r. wyniesie 0 zł" – poinformowało PGNiG w komunikacie udostępnianym przez PAP Biznes. Zmiana wartości udziałów najprawdopodobniej odbije się na raporcie finansowym spółki energetycznej za trzeci kwartał rozliczeniowy.
Podobnie postąpiła wcześniej Polska Grupa Energetyczna, która także uznała, że udziały w PGG równie dobrze mogłyby iść na przemiał.
"Tego typu decyzje nie są oczywiście podejmowane w oparciu o widzimisię zarządu" - wskazuje Business Insider. To efekt analiz skupionych na prawdopodobieństwie tego, że PGG w przyszłości przyniesie udziałowcom zyski. Działy księgowe najwyraźniej nie podzielają optymizmu polityków i uważają, że w najbliższej przyszłości nie ma szans, by polskie górnictwo wniosło jakieś pieniądze do budżetów.
Jak pisaliśmy w INNPoland likwidacja wydobycia węgla w Polsce ma potrwać do 2049 roku, by zapewnić obecnym górnikom pracę do emerytury. Przez kolejne 29 lat obywatele mogliby jednak płacić górnikom dołowym średnią pensje za robienie absolutnie niczego i i tak wyszłoby taniej.