
Przedsiębiorca prowadzący salon masażu objęty jest całkowitym zakazem wykonywania działalności gospodarczej – ale już wykonujący masaże twarzy może spokojnie działać dalej. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców zwrócił uwagę na kolejne absurdy rządowych zakazów.
REKLAMA
Jak wiadomo, całkowicie zakazana pozostaje działalność usługowa związana z poprawą kondycji fizycznej – chodzi tutaj przede wszystkim o siłownie czy kluby fitness. Zakaz za jednym zamachem objął również działalność usługową m.in. saun, solariów czy salonów masażu. PiS nie byłby jednak sobą gdyby rozporządzenia nie napisał na kolanie i nie zawarł w nim kolejnego prawnego absurdu.
Czytaj także: "Chora decyzja". Rząd zabija siłownie, a kościoły zostawił otwarte, przedsiębiorcy mają dość
Rzecznik MŚP zauważył, że salony masażu zostały objęte zakazem jako działalność sklasyfikowana w PKD w podklasie 96.04.Z. Problem polega na tym, że to nie jedyny kod PKD dla przedsiębiorców oferujących usługi masażu.
Zakazem nie są bowiem objęte osoby ujęte w PKD 96.02, zajmujące się m.in. masażami twarzy, manicure i pedicure czy robieniem makijażu.
"Tym samym przedsiębiorca prowadzący salon masażu objęty jest całkowitym zakazem wykonywania działalności gospodarczej, podczas gdy podmiot wykonujący m.in. masaże twarzy już nie" – podkreśla rzecznik MŚP.
Zamknięcie innych branż?
Zamknięcie gastronomii to kolejny krok rządu po niedawnych obostrzeniach wobec siłowni i klubów fitness. Okazuje się, że rozważano zamknięcie też innych gałęzi gospodarki, m.in. działalności fryzjerów i kosmetyczek. Póki co wybrano wariant łagodniejszy, ale tak naprawdę nikt nie wie, na kogo padnie dalej, jeśli pandemia będzie się rozwijać.Według doniesień medialnych, dla branż szczególnie dotkniętych zakazami epidemicznymi ma być przygotowywany pakiet pomocowy o wartości 20 mld zł.
