Jeszcze przed wejściem w życie zakazów z lotniska z Londynu wylecą aż dwa Dreamlinery LOT-u. Koszt przelotu podskoczył właśnie do zatrważających cen za pojedynczy bilet, idących w tysiące złotych. Dodatkowe dwa loty dołożył też Wizzair.
W nocy z niedzieli na poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że "ze względów bezpieczeństwa" loty z Wielkiej Brytanii do Polski zostaną zawieszone od północy z poniedziałku na wtorek.
Jak można się domyśleć wywołało to panikę wśród przebywających obecnie na Wyspach Polaków. Wielu zaczęło organizować wyjazdy na ostatnią chwilę.
Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", Polskie Linie Lotnicze LOT "rzuciły pojemne dreamlinery" na dwa ostatnie rejsy opuszczające Londyn przed wejściem zakazu w życie. Stolica Wielkiej Brytanii jest zaś od niedzieli w tzw. Tier 4, czyli strefie objętej obecnie najwyższymi w skali kraju obostrzeniami.
Dziennik podał, że na stronie LOT-u dostępne są bilety na ostatnie połączenia z Londynu do Warszawy z lotniska Heathrow (o 18.25 i 19.30). W polskiej stolicy wylądują one odpowiednio o 22.05 i 23.10, czyli tuż przed wejściem w życie zakazu przylotów.
Szokujące są też ceny biletów, bo LOT liczy sobie za nie 530 funtów, czyli ok. 2,6 tys. zł. Chodzi oczywiście o klasę ekonomiczną. Wydaje się jednak, że niektórzy decydują się na takie ceny z powodu zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Lot prowadzi też sprzedaż biletów na kolejne dni, co w związku z wejściem w życie zakazu lądowań nie ma dużego sensu. Wydaje się, że dodatkowy zarobek zwietrzył także Wizzair.
Zakaz przylotów z Wielkiej Brytanii do Polski i wielki Dreamliner LOT-u
Jak opisywaliśmy w INNPoland.pl, podczas gdy inne kraje w trybie natychmiastowym zawieszają połączenia lotnicze z Wielką Brytanią, LOT zamierza ostatnie rejsy wykonać wysłanym do Londynu Dreamlinerem, który mieści 294 osoby.
Lot Boeinga 787-9 który odbędzie się "rzutem na taśmę" zapowiedział rzecznik spółki LOT Krzysztof Moczulski.
Aż do wprowadzenia zakazu w noc z poniedziałku na wtorek na polskich lotniskach wciąż lądują samoloty z Wielkiej Brytanii. Tylko na Lotnisko Chopina w Warszawie w poniedziałek ma przylecieć aż osiem maszyn wypełnionych pasażerami.