Fundacje z całej Polski zgłaszają gigantyczny spadek wpływów z 1 proc. podatku. Resort finansów twierdzi, że wszystko jest w najlepszym porządku i chwali się, że... łączna kwota wpłat z 1 proc. była w tym roku największa w historii.
W listopadzie w większości fundacji w Polsce zakończyło się księgowanie 1 proc. podatku przekazanego przy rozliczeniach PIT-u. Okazało się, że wpływy drastycznie spadły: część rodziców osób niepełnosprawnych otrzymała nawet 80 proc. mniej pieniędzy niż w ubiegłym roku. Gdzie podziały się te pieniądze?
Na pewno musiały gdzieś trafić. Jak pochwaliło się "Gazecie Wyborczej" Ministerstwo Finansów, w 2020 r. w ramach 1 proc. podatku przekazano rekordowe 907 mln zł. Rok wcześniej było to 874 mln zł.
Gdzie podziały się w takim razie pieniądze? Jak pisała w INNPoland Natalia Gorzelnik, zdaniem niektórych rodziców osób niepełnosprawnych, winny może być bałagan administracyjny związany z wiosennym przedłużeniem możliwości składania PIT-ów. Inni winią bałagan w Centrum Kompetencyjnym Rozliczeń w Bydgoszczy, które przejęło wypłaty środków z 1 proc. od lokalnych urzędów skarbowych
– Ministerstwo Finansów analizuje proces przekazywania tych środków do organizacji pożytku publicznego – powiedziała "Wyborczej" Iwona Prószyńska, rzeczniczka resortu finansów. Zapewniła przy tym, że zmiana instytucji wypłacającej środki "pozostaje bez wpływu zarówno na terminowość realizacji dystrybucji środków, jak również na kwotę przekazywaną poszczególnym organizacjom".
– Do organizacji pożytku publicznego wszystkie należne im środki są przekazywane jednym zbiorczym przelewam bankowym, a nie – jak do końca 2019 r. – przez kilka, kilkaset przelewów. Dzięki temu został usprawniony proces przekazywania środków – dodała rzeczniczka.
Ile to jest jeden procent podatku?
Kwoty przekazywane z 1 proc. są bardzo różne. Czasami to jest dwadzieścia złotych, czasami sto, a czasami kilka tysięcy. Szczególnie w przypadku osób płacących bardzo wysokie podatki brak wpłaty od nich jest wyraźnie zauważalny.
– Ja mam taką sytuację, że od jednego z ofiarujących nam swój jeden procent mam dowód przekazania. Mam PIT-a, mam gwarancję i potwierdzenie, kiedy ten PIT był rozliczony. Ale kwoty na subkoncie nie ma. Znam mamę, która w taki sam sposób szuka ośmiu tysięcy złotych z jednego konkretnego PIT-a – opowiadała nam Agnieszka Jóźwicka, matka niepełnosprawnego dziecka.