Rząd szykuje zachęty dla przedsiębiorstw technologicznych pragnących postawić na większą automatyzację produkcji. Planuje wprowadzenie ulgi na robotyzację, dzięki której państwo dopłaci firmom m.in. do robotów i tzw. kobotów.
Jak pisze Money.pl, początkowo ulga na robotyzację miała obowiązywać od 1 stycznia 2021 r. Opóźnienia w legislacyjne spowodują jednak, że przepisy wejdą w życie najpewniej dopiero w połowie obecnego roku.
Resort rozwoju wskazał, że odpowiednia definicja prawna została ustalona przy współpracy z branżą. "Robotem" będzie więc określana maszyna o trzech stopniach swobody, czyli poruszająca się w lewo, prawo, górę i dół. To stopień swobody właściwy m.in. dla nadgarstka. Koboty to natomiast maszyny opracowane do współpracy z człowiekiem.
Ulga ma wynieść 50 proc. Odsetek ten będzie odliczany od kosztów kwalifikowanych, które firmy zainwestowały w tego typu maszyny. Ministerstwo szacuje, że polscy przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić dzięki temu rozwiązaniu nawet 1,1 mld zł.
Eksperci wskazują jednak, że opóźnienie wprowadzenia ulgi może także opóźnić plany inwestycji w robotyzację wśród firm. Podmioty będą bowiem czekać z zakupami na nowe przepisy.
Proponowana przez rząd ulga będzie dotyczyć:
– zakupu i leasingu nowych robotów i kobotów;
– zakupu oprogramowania;
– zakupu dodatkowego osprzętu, m.in. torów jezdnych, obrotników, sterowników, czujników ruchu, efektorów końcowych;
– zakupu urządzeń BHP
– szkoleń dla pracowników obsługujących nowy sprzęt.
Obecnie szacuje się, że ulga będzie obowiązywać przez 5 lat. MR wskazuje jednak, że może być ona "rolowana" nawet do 2031 r.
Polskie firmy w pandemii Covid-19. To będzie walka o przetrwanie
Pytanie czy w środku pandemii rodzime przedsiębiorstwa będzie w ogóle stać na większe inwestycję w roboty. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, choć dotychczas polskie firmy ominęły najgorsze skutki kryzysu gospodarczego, to najbliższe miesiące mogą okazać się kluczowe.
– Teraz jesteśmy w takim momencie, kiedy te tarcze (atynkryzysowe) się kończą. Większość małych i średnich firm, według danych GUS, deklaruje, że jest w stanie przeżyć z zasobów własnych od miesiąca do najwyżej trzech miesięcy – ostrzega dr Anna Czarczyńska z Akademii Leona Koźmińskiego.
Jak ocenia, sytuacja firm, którym kończy się rządowa pomoc, zweryfikuje się w I kwartale 2021 roku.