Oferty promocyjne OkazYEAH z McDonald's zna chyba każdy Polak. Dzięki nim w okazyjnych cenach zgarnąć można jedzenie do syta. W aplikacji firmy nastąpiła jednak bulwersująca zmiana. Czemu zamiast Coca-Coli, Fanty czy Sprite'a na zdjęciach widoczne są teraz butelki... niegazowanej Kropli Beskidu? Odpowiedź jest prosta.
Zmiana nastąpiła już we wtorek, kiedy w aplikacji wybór popularnych napojów gazowanych koncernu Coca-Cola został zastąpiony wyborem "wody mineralnej gazowana albo wody mineralnej niegazowanej".
Na sprawę zwrócił uwagę serwis wp.pl, który postanowił zapytać się o zmianę sieć McDonald's. Zgodnie z przypuszczeniami, zmiana wynikła z wprowadzenia w Polsce podatku cukrowego z dniem 1 stycznia 2021 r.
"Wymiana napoju słodzonego na wodę w zestawach okazYEAH! dostępnych w aplikacji mobilnej McDonald’s jest efektem wprowadzenia w Polsce podatku cukrowego" – wskazuje w komentarzu dla WP Patrycja Pazio, Corporate Relations Specialist w McDonald's.
Przedstawicielka sieci dodaje, że "jednocześnie wpisuje się ona w działania prowadzone przez naszą markę od kilku lat, mające na celu oferowanie gościom bardziej zbilansowanych posiłków".
Pazio wskazała, że McDonald’s pracuje obecnie nad umożliwieniem klientom zakupu słodkich napojów w ramach programu OkazYEAH, lecz nie podała szczegółów. Obecnie przy zamówieniu m.in. z Uber Eats restauracja dorzuca jednak puszkę Coca-Coli Zero gratis.
Co ciekawe, Coca-Cola Polska argumentuje, że syropy używane do przygotowywania napojów w automatach restauracyjnych nie są objęte podatkiem cukrowym. Firma wprost wskazuje, że powodem jest to, że syrop tego rodzaju "nie jest środkiem spożywczym".
Przez podatek cukrowy zmienili skład, nie cenę
Jak opisywaliśmy w INNPoland.pl, niektórzy producenci zamiast podnosić ceny, często nawet o 40 proc., zdecydowali się ograniczyć ilość słodzika w swoich produktach.
Jednym z przykładów jest sprzedawany w kartoniku napój Riviva. Cena się nie zmieniła, bo w produkcie zredukowano ilość cukru aż o połowę. Z wcześniejszych 9,8 g cukrów na 100 ml produktu zostało jedynie 4,9 g.
Przypomnijmy, że opłata cukrowa dzieli się się na stałą i zmienną. Stała to 50 gr naliczane, gdy zawartość cukru jest mniejsze lub równe 5 g na 100 ml produktu. Z kolei zmienna jest liczona jako 0,05 zł za każdy gram cukru powyżej 5 g na 100 ml.
W przypadku kartonika Riviva nie jest naliczana opłata podstawowa. Napój zawiera 25 proc. soku pomarańczowego, dzięki czemu jest z niej zwolniony. Poziom cukru jest zaś poniżej 5 g na 100 ml, więc nie jest też dodawana opłata zmienna. Tym sposobem produkt całkowicie omija nową daninę.