
Po przeprowadzeniu audytu swoich oddziałów obecne władze niemieckich perfumerii Douglas zdecydowały się na zamknięcie aż 500 placówek na terytorium Europy. W samych Niemczech działalność zakończy od 50 do 90 perfumerii. Sieć zamiast tego ma skupić się na handlu w internecie.
Douglas zamyka część sklepów stacjonarnych
Najwięcej sklepów Douglas ma zostać zamkniętych na południu Europy, m.in. we Włoszech czy Hiszpanii. Przedsiębiorstwo wskazuje, że skupi się na internetowym kanale sprzedaży. Podczas pandemii Covid-19 oznacza to spore oszczędności dla firmy – wskazuje portal Wirtualnemedia.pl.Komentarz firmy Douglas
"Zgodnie z opublikowaną dziś przez Zarząd Douglas informacją prasową, Douglas w Europie utrzymał w ubiegłym roku finansowym sprzedaż na poziomie ponad 3,2 mld EUR, mimo licznych restrykcji związanych z Covid -19 na rynkach europejskich. Znaczną część obrotu, który ukształtował się zaledwie 6,4 proc. poniżej roku ubiegłego, firma zawdzięcza mocnemu rozwojowi w kanale online, który w roku 2020 przekroczył już 1 mld EUR. W kanale online firma odnotowała wzrost na poziomie 40,6 proc." – czytamy w przesłanym nam oświadczeniu.W Polsce, dzięki dynamicznemu rozwojowi ecommerce udało nam się utrzymać biznes na poziomie, który nie zmusza nas do dużych zmian w strukturze sklepów stacjonarnych. Wieloletnie inwestycje w ecommerce pozwoliły zbalansować straty obrotowe w kanale stacjonarnym, jakie przyniósł Covid-19. Zainwestowaliśmy w nową platformę e-commersową i system lojalnościowy, aby odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby klientów. Dodatkowo weryfikujemy efektywność poszczególnych lokalizacji, jednocześnie rozwijając sieć na rynku, który jest wciąż w fazie rozwoju. W ubiegłym roku otworzyliśmy 5 nowych lokalizacji i zainwestowaliśmy w renowacje istniejących sklepów
