Reklama.
Nawet 1,6 tys. siłowni i klubów fitness otwarło się w poniedziałek pomimo rządowego zakazu – szacuje Polska Federacja Fitness. W tym samym czasie wiceminister rozwoju Olga Semeniuk mówiła w telewizji, że otwartych restauracji, hoteli i siłowni było zaledwie kilkadziesiąt. Rzecz w tym, że podawała dane... z weekendu.