Jak podaje RMF FM za swoim źródłem, otwarcie hoteli ma nastąpić 14 lutego. To w tej chwili najpoważniej rozważany przez rząd scenariusz.
Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma - będzie ona zależeć przede wszystkim od sytuacji koronawirusowej u naszych sąsiadów, czyli m.in. w Niemczech, Czechach czy na Słowacji.
„Równocześnie z hotelami rząd będzie chciał powrotu otwierania szerzej szkół. Takie rozwiązanie jest rozpatrywane, bo gdyby hotele zostały otwarte a szkoły częściowo zamknięte, to wiele rodzin masowo wyjechałoby na ferie. Rządzący chcą tego uniknąć” – piszą dziennikarze RMF FM.
Jak alarmowała branża hotelowa, styczniowe przedłużenie zamknięcia polskiej gospodarki to dla niej wyrok. Zrozpaczeni przedsiębiorcy wskazywali, że decyzje rządu są arbitralne, ponieważ nie ma udokumentowanych ognisk Covid-19 w hotelach. Nie ukrywali też swojego rozgoryczenia.
– Jak widać w Polsce są równi i równiejsi – komentował wtedy dla serwisu Money.pl Jan Wróblewski, współzałożyciel Zdrojowa Invest&Hotels.