Drzemki w czasie pracy ogólnie nie są wskazane, a zwłaszcza, gdy przycięcie komara może się skończyć katastrofą lotniczą. Do mediów wyciekły nagrania z wieży kontroli lotów na Lotnisku Chopina. Widać na nich, jak będący na służbie kontrolerzy beztrosko wyciągają materac i kładą się na chwilę odpoczynku. Co ciekawe, związki zawodowe nie widzą w tym nic złego.
Cała sprawa brzmi niebezpiecznie, bo wydaje się, że sytuacja ta jest pewnego rodzaju zwyczajem, a nie jednostkowym przypadkiem – pisze Business Insider Polska. Serwis dotarł do trzech różnych nagrań, w których sytuacja przedstawia się czarno na białym.
Zdarzenie miało miejsce wtorek 19 listopada 2019 r. o 0:48. To czas przed wybuchem pandemii koronawirusa, więc ruch lotniczy jest w tym okresie wręcz na skraju przepustowości. Na nagraniu widzimy zaś, jak jeden z dwóch czuwających nad bezpieczeństwem specjalistów odchodzi od stanowiska, przynosi nawet przygotowany w tym celu materac i układa się do snu. Materac odnosi dopiero ok. piątej nad ranem.
Według ówczesnego systemu obu kontrolerów miało czuwać nad bezpieczeństwem jednocześnie. Na miejscu był jeszcze trzeci, który miał w tamtym momencie przerwę i odpoczywał w specjalnym pomieszczeniu. Anonimowy informator BI wskazuje, że tzw. system jednostanowiskowy został wprowadzony 25 marca 2020 r. Obecnie kontrolerzy lotu nadal toczą jednak bój o " single person operation" z zarządem PAŻP, bo nie chcą tak pracować.
– To nie jest to jednostkowy przypadek. Wcześniej na górze w wieży kontrolerzy mieli kozetkę, na której często kładli się spać. To była tajemnica poliszynela. Kontrolerzy dogadywali się między sobą – dodaje źródło.
Jeśli już mowa o Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Podmiot zatrudniający wszystkich polskich kontrolerów ruchu uznał, że "patologiczne" zachowanie mężczyzny z nagrania było "naganne" i "nigdy nie powinno mieć miejsca". Zupełnie odmienne stanowisko ma zaś zawiązek zawodowy, które dodatkowo twierdzi, że zarząd umyślnie udostępnił nagrania po 1,5 roku od zdarzenia.
– W listopadzie 2019 r. pracowaliśmy na TWR Okęcie (wieża) w obsadzie trzyosobowej. Jednocześnie na sali operacyjnej TWR były zawsze dwie osoby. W tych godzinach jeden kontroler pracował, a drugi miał czas wolny, który spędzał wypoczywając. Jednocześnie mógł w każdej chwili wspomóc koleżankę czy kolegę – mówi Daniel Korkozowicz ze Związku Zawodowego Kontrolerów Lotniska Warszawa.
PAŻP odrzuca argumenty związkowca i wskazuje, że pracownicy od lat zawyżają faktyczną liczbę personelu potrzebną do obsługi lotniska. I tu jest pies pogrzebany. System pracy SPO pozwala bowiem na zmniejszenie liczby niezbędnych kontrolerów. Z drugiej strony nie ma jeszcze gruntowych badań o tym, jak wpływa na bezpieczeństwo żeglugi powietrznej.
Wojna kontrolerów lotu z PAŻP
O toczącym się od dłuższego czasu konflikcie między związkiem zawodowym i PAŻP pisaliśmy w INNPoland.pl już wcześniej. Gra toczy się nie tylko o utrzymanie bądź rezygnację z systemu jednostanowiskowego. W grę wchodzą też niemałe pieniądze.
Ogólnopolski Związek Zawodowy Służb Ruchu Lotniczego prowadzi obecnie negocjacje ws. zmiany warunków płacowych kontrolerów z powodu Covid-19. Zarząd PAŻP wskazywał wcześniej, że kontrolerzy i tak dużo zarabiają, więc stanowisko ostro walczącego związku jest niezrozumiałe. Wszak najbardziej doświadczeni mogą zarabiać "niemal 90 000 zł brutto miesięcznie".
Jak przekonuje związek zawodowy wynagrodzenie zasadnicze i wszelkie dodatki rzadko przekraczają po zsumowaniu 10 tys. zł. Jak wskazują działacze, wynagrodzenia członków często mogą wynieś nawet 6 tys. zł netto. Związkowcy wręcz wyśmiał wyliczenia Agencji i zrobili coś bardzo ciekawego – pokazali światu swoje przelewy z wypłatami.
Zwykle myślimy, że kontrolerzy lotu zarabiają krocie, a jak się okazuje nie jest aż tak kolorowo. I tak kontroler regionalnego lotniska z 2 latami doświadczenia za pasem otrzymywał w pierwszej połowie 2020 r. od 7,9 tys. do 9,5 tys. złotych miesięcznie. Jego kolega po fachu z lotniska w Gdańsku (11 lat doświadczenia) w 2020 roku otrzymywał od 6 tys. do 8,6 tys. zł, ale w styczniu 2021 otrzymał już mniej, bo 5,3 tys. zł.
W Polsce pracuje ok. 600 kontrolerów lotu zatrudnianych przez PAŻP na krajowych lotniskach. Z tysiąca kandydatów rekrutację przechodziło przed pandemią ok. 20-25 osób.