Prezes UOKiK postawił zarzuty trzem przedsiębiorcom, którzy namawiali do inwestowania w FutureNet, FutureAdPro lub przystępowania do sieci NetLeaders. – Będziemy konsekwentnie walczyć z naganiaczami, propagowanie systemów typu piramida nie może się opłacać – zapewnia Tomasz Chróstny.
Pod koniec grudnia 2020 r. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył pierwszą karę za naganianie na systemy promocyjne typu piramida – na Damiana Żukiewicza z INVESTPROVIDER. Polski Youtuber otrzymał prawie najwyższy wymiar grzywny - niemal 450 tysięcy złotych.
Teraz prezes UOKiK postawił zarzuty kolejnym trzem przedsiębiorcom. Są to: Mateusz Gużda (dawniej “iPrime Consulting” z Kluczborka), Zbigniew Lemański (były członek rady nadzorczej i likwidator spółki B3Team S.A. z Wrocławia, w której członkiem zarządu był m.in. Damian Żukiewicz) oraz Bartłomiej Żukiewicz (zawieszona działalność Bartłomiej Żukiewicz Investment z Wrocławia).
Zarzuty dotyczą promowania systemów promocyjnych typu piramida, czyli projektów obiecujących zyski uzależnione głównie od wprowadzenia do systemu kolejnych osób, a nie od sprzedaży czy konsumpcji produktów. Ich organizowanie i propagowanie jest prawnie zakazane.
Mężczyźni propagowali m.in. portal FutureNet, platformę reklamową FutureAdPro i/lub sieć NetLeaders.
Bartłomiej Żukiewicz pisał na swojej stronie: "Na moim przykładzie powiem Ci że na dzień dzisiejszy z zainwestowanych 3400 zł zrobiłem już 19 tys. i ta liczba z dnia na dzień się powiększa. Obecnie jestem wolny finansowo i mogę cieszyć się czasem wolnym z bliskimi."
Sieć NetLeaders
To inicjatywa firmy CL Singapore wprowadzającej na rynek kryptowalutę DasCoin.
Oferta zakładała licencje o wartości od 100 do 25 tys. euro, zależnie od rodzaju. W zamian za to licencjobiorca miał otrzymywać "określoną wartość cykli, które może przeznaczyć na zakup waluty DasCoin bądź usług CL Singapore".
Sęk w tym, że te usługi nie istniały, firma za to handlowała nie licencjami, a obietnicami bez jakiegokolwiek pokrycia.
UOKiK ostrzegał przed CL Singapore w marcu 2019 r., a w grudniu 2019 r. prezes UOKiK wydał decyzję, w której uznał, że był to system promocyjny typu piramida.
FutureNet i FutureAdPro
FutureNet i platforma reklamowa FutureAdPro są prowadzone przez firmy FUTURENET UKRAINE ze Lwowa oraz BCU Trading z Dubaju. FutureNet miał stać się konkurentem Facebooka, który dodatkowo miał dzielić się przychodami z reklam z użytkownikami.
Oficjalnie chodziło o zarabianie na ich oglądaniu. Korzyści uzależnione były jednak przede wszystkim od wprowadzenia nowych członków do systemu.
UOKiK ostrzegał przed nimi już w marcu 2019 r. W lipcu 2020 r. prezes urzędu wydał decyzję, w której uznał, że projekty te były nielegalnymi systemami promocyjnymi typu piramida.