Padł rekord opłaty za wywóz śmieci w Warszawie. Pan Tadeusz, mieszkaniec Bielan, otrzymał rachunek o wysokości 687 zł miesięcznie. Bo w lecie podlewał taras.
O sprawie czytamy w warszawa.wyborcza.pl. Pan Tadeusz ma mieszkanie na osiedlu Imaginarium przy Lesie Bielańskim. Posiada ono taras z trawnikiem, drzewkami i krzewami w donicach.
– W ubiegłym roku, w lipcu, uruchomiłem podlewanie tarasu. Kilka dni temu dostałem rozliczenie i nową stawkę za śmieci w powiązaniu ze zużyciem wody. Jest absurdalnie wysoka – żali się mężczyzna.
W Warszawie od kwietnia płaci się 12,73 zł opłaty śmieciowej za każdy metr sześć. zużytej wody. Właściciele domów i zarządcy nieruchomości sami wyliczają opłatę za śmieci na podstawie średniego zużycia wody.
Średnia u pana Tadeusza to aż 54 metry sześcienne wody miesięcznie. Za śmieci wychodzi niemal 687 zł. Tyle będzie musiał płacić miesiąc w miesiąc.
– Sprawdziłem zużycie wody w pierwszym półroczu ubiegłego roku. Jest tak małe, że za śmieci płaciłbym jakieś 15 zł miesięcznie. Ale wspólnota rozlicza się z drugiego półrocza – mówi rozgoryczony.
Opłata śmieciowa
Od 1 kwietnia opłaty dla niektórych rodzin z Warszawy wzrosły drastycznie, nawet o 500 proc. Normą stały się opłaty na poziomie 70–90 zł za osobę. Pięcioosobowa rodzina z Ursusa od kwietnia ma płacić za odpady 331 zł, zamiast wcześniejszych 65 zł.
Przepisy regulujące zasady określania stawek za wywóz odpadów obowiązują od 2012 roku. Ustawa o czystości i porządku w gminach dopuszcza cztery metody: od powierzchni mieszkania, od liczby zadeklarowanych osób w lokalu, od gospodarstwa domowego i właśnie od zużycia wody.
Do tej pory w ustalaniu stawek za wywóz odpadów większość samorządów wybierała metodę “od osoby". Okazała się ona jednak nieefektywna, ponieważ liczby deklarowanych osób nie pokrywały się z rzeczywistością.
– Samorządy muszą pokryć koszty wywozu i zagospodarowania odpadów środkami uzyskanymi od mieszkańców i firm. Nie mogą dokładać do tego z własnego budżetu –mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich.
Pod uwagę trzeba wziąć sześć kolejnych miesięcy z ostatniego roku przed złożeniem deklaracji o wysokości opłaty. Termin mija 10 maja. Można wybrać okres najkorzystniejszy, z najmniejszym zużyciem wody. Administracja osiedla Imaginarium wybrała drugie półrocze 2020 r.
Czytelnik GW
"To, co mogę teraz zrobić, to założyć licznik na wodę do podlewania roślin. Wtedy będzie ona odliczona. Ale na razie muszę płacić tyle, ile mi wyliczono. I tak będzie przez kilka miesięcy. Nikt mi różnicy w opłacie nie odda, bo opłata za śmieci nie jest uiszczana w formie zaliczek."