
Reklama.
“Mija tydzień od prezentacji programu #PolskiŁad, która odbiła się szerokim echem, nie tylko w Polsce. Uważnie obserwuję reakcje i wiem, że #PolskiŁad budzi entuzjazm wielu milionów Polaków. To mnie bardzo cieszy. Ale zauważyłem też w komentarzach niektórych dziennikarzy i polityków ton, z którym nie mogę się zgodzić” – zaczął swój post Mateusz Morawiecki.
Według premiera “utrzymywanie nierówności społecznych, z którym elity polityczne świadomie godziły się przez niemal całą III Rzeczpospolitą, przerzucając koszty transformacji na najbiedniejszych Polaków - było źródłem wielu problemów i krzyczącej niesprawiedliwości".
“Wbrew temu, co piszą obrońcy systemu nierówności społecznych #PolskiŁad nikogo nie wyklucza. To jest program zbudowany na nowoczesnych europejskich wzorcach, który przywraca elementarną sprawiedliwość w Polsce, bo bezpośrednio korzysta z niego 80-90 procent społeczeństwa, a pośrednio korzystają wszyscy” – twierdzi premier.
Nowy Ład – założenia
Mimo że reformy Polskiego Ładu obejmują wiele gałęzi gospodarki i życia społecznego (m.in. dotyczących ochrony zdrowia czy mieszkalnictwa) to najwięcej emocji ze zmian zawartych w Polskim Ładzie wywołuje reforma systemu podatkowo-składkowego.Obejmuje ona takie zmiany jak: podwyższenie kwoty wolnej od podatku do wysokości 30 tys. zł, likwidacja możliwości odliczenia składki zdrowotnej, wprowadzenie proporcjonalnej składki zdrowotnej w przypadku działalności gospodarczej, ulga podatkowa dla klasy średniej oraz podwyższenie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł.
Reforme systemu podatkowo-składkowym skomentował dla nas dr Jakub Sawulski, kierownik zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.