– Teraz mamy przekręcone wahadło w drugą stronę. Samozatrudnieni mają płacić pełną, 9-proc. składkę zdrowotną, bez możliwości odliczania, w rezultacie ich łączna składka na ZUS i NFZ wzrośnie, i to sporo – podkreśla Mordasewicz.
Nowa skala podatkowa
Nowa skala podatkowa została wyliczona przez firmę doradczą Grant Thornton:
Dochód: 0-30 tys. zł – stawka podatkowa 9 proc. (składka zdrowotna)
Dochód: 30 tys. – 120 tys. zł – stawka podatkowa 26 proc. (9 proc. składka zdrowotna + 17 proc. PIT)
Dochód 120 tys. – 1 mln zł – stawka podatkowa 41 proc. (9 proc. składka zdrowotna + 32 proc. PIT)
Dochody powyżej 1 mln zł – stawka podatkowa 45 proc. (9 proc. składka zdrowotna + 32 proc. PIT + 4 proc. danina solidarnościowa)
– Tak wysoką stawkę PIT mieliśmy tylko w latach 1994-1996, wtedy obowiązywały 3 stawki: 21 proc., 33 proc. oraz 45 proc. Trzecia stawka zniknęła w 2009 r. – pisze w swojej analizie Małgorzata Samborska, partner, doradca podatkowy w Grant Thornton.
Kwota wolna od podatku
Warto jednak dodać, że
wzrośnie też kwota wolna od podatku oraz próg podatkowy. Zgodnie z zapewnieniami “Nowego Ładu” przedsiębiorcy będą mogli skorzystać z nowej, wyższej kwoty wolnej od podatku wynoszącej 30 tys. zł, oraz z nowego progu podatkowego w wysokości 120 tys. zł.