Ta tatrzańska historia było jednocześnie i szokująca, i trochę śmieszna. Od kilku lat toczył się spór między góralami a PTTK. Chodziło o to, że na częściach szlaków, które przebiegały na zboczach Gubałówki, przecinając góralskie ziemie, przedsiębiorczy Podhalanie postawili budki i kasowali turystów za przejście. PTTK znalazło jednak w końcu rozwiązanie tego problemu.
O sprawie pisaliśmy już w kwietniu, gdy Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze musiało zlikwidować ostatni (darmowy) szlak na Gubałówkę.
Przypomnijmy, problem ze szlakami na Gubałówkę ciągnie się od kilku lat. Jeden z nich – ten wzdłuż torów kolejki – został zlikwidowany już jakiś czas temu.
Przebiegał on przez prywatne grunty, których właściciele żądali w sezonie opłaty za przejście. W tej sytuacji PTTK zmieniło trasę szlaku i zaczęło kierować turystów na oznakowany, czarny szlak przez Gładkie. Niestety, okazało się, że ci sami górale mają i tam ponad hektar prywatnego lasu.
– Zwrócili się (właściciele ziemi – przyp.red.) do Centralnego Ośrodka Turystyki Górskiej PTTK w Krakowie, żeby tędy nie przebiegał. A COTG zwróciło się do nas, abyśmy zajęli w tej sprawie stanowisko – mówi Marek Nodzyński z Oddziału Tatrzańskiego PTTK. – Dzisiaj prawo własności jest święte, więc nie mieliśmy wyjścia i w środę zlikwidowaliśmy szlak. Zamazaliśmy oznakowanie.
Nowy szlak na Gubałówkę
Po ponad trzech latach sporów i ściągania haraczy za wejście na popularny turystyczny punk, udało się znaleź rozwiązanie. Został wyznaczony nowy szlak. Liczy sobie trochę ponad 13 kilometrów i co najważniejsze - przejście po nim jest dla turystów nieodpłatne - donosi Tatromaniak.
Szlak przebiega po terenach należących do Polskich Kolei Linowych - równolegle do ścieżki po prywatnych gruntach, na której kilka lat temu stanęły dwie kasy.
– Cieszymy się, że Gubałówka zyskała nowy i dostępny dla każdego szlak turystyczny, który powstał dzięki współpracy z PKL oraz miastem Zakopane – powiedział Jerzy Kapłon, prezes zarządu głównego PTTK.
– Zależy nam na jak najlepszych doświadczeniach osób odwiedzających Zakopane i dobrym wizerunku miasta, które jest gościnne dla wszystkich – dodał Daniel Pitrus, prezes zarządu PKL.
Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula zapowiedział natomiast, że trwają starania nakierowane na ponowne udostępnienie szlaku przez Gładkie.