Parking widziany w góry. Mnóstwo samochodów.
Mio MiVue 818 zapamiętuje pozycję GPS i łączy się z telefonem przez Bluetooth. Fot: Kelly Lacy/Pexels
Reklama.

Kamerka z lokalizatorem

W ofercie marki Mio - producenta wideorejestratorów samochodowych - pojawił się model MiVue 818, który oprócz nagrań z drogi proponuje dodatkową funkcję - lokalizowanie naszego pojazdu.
“Dzięki połączeniu za pośrednictwem Bluetooth, nasz smartfon wyświetli drogę do naszego pojazdu z dokładnością do kilku metrów i wskaże współrzędne, na których się znajduje" - czytamy w komputerswiat.
Urządzenie posiada także specjalną funkcję pozwalającą na sprawdzanie tego, ile kilometrów przejechaliśmy oraz łatwe oznaczanie tego, czy był to przejazd prywatny, czy służbowy. Wideorejestrator ostrzega również przed fotoradarami i pomaga przejechać przez odcinkowy pomiar prędkości z odpowiednią szybkością.
logo

Bat na piratów drogowych

Wideorejestrator to podstawowa metoda walki niecierpliwymi kierowcami, którzy spieszą się tak bardzo, że podjeżdżają pod sam zderzak i poganiają nas światłami.
Jak pisaliśmy w InnPoland, takie zdarzenia są bardzo niebezpieczne i stresujące, a do tego trudno wykrywalne. No, chyba że mamy a samochodzie “kamerkę”, która uwieczni popisy pirata. – Nagrania z wideorejestratorów mogą być podstawą do ukarania takiego kierowcy – tłumaczy Robert Opas z Komendy Głównej Policji.
Czytaj także:
Nagranie z samochodowej kamerki można wysłać mailem na skrzynkę stopagresjidrogowej. Jeżeli będzie dobrej jakości, z widocznymi numerami rejestracyjnymi, może być potraktowane jako dowód w dalszym postępowaniu. Kierowca będzie musiał liczyć się z karą. Mandaty za jeżdżenie na zderzaku mogą dochodzić do 500 złotych.