
Rząd nosił się z zamiarem likwidacji urzędu Rzecznika Finansowego, który miał zostać wchłonięty przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wygląda na to, że plan został porzucony.
REKLAMA
Wiadomość dotycząca likwidacji urzędu Rzecznika Finansowego po raz pierwszy pojawiła się prawie rok temu. Zgodnie z planami rządu stanowisko miało zostać wchłonięte w struktury Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Koncepcja nie spodobała się Ministerstwu Sprawiedliwości – donosi money.pl. – Projektowana likwidacja instytucji Rzecznika Finansowego nie może uzyskać poparcia ministra sprawiedliwości, z uwagi m.in. na fakt, że stoi ona w sprzeczności z dominującym w Unii Europejskiej i na świecie instytucjonalnym modelem ochrony konsumentów – podano w opinii resortu sprawiedliwości.
Natomiast jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" – sceptyczny wobec pomysłu likwidacji tego urzędu, oprócz resortu sprawiedliwości, miał być również prezydent Andrzej Duda.
Gazeta dodaje, że obecny rzecznik, dr hab. Mariusz Golecki, ma objąć stanowisko sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego. – Gdyby Golecki został sędzią NSA, nie mógłby kontynuować misji jako RF. Oznaczałoby to konieczność wyboru nowego rzecznika – podkreśla DGP.
Nowa fucha wiceministra finansów
Nową fuchę już za chwilę otrzyma również wiceminister finansów Piotr Patkowski. W mediach zaczęły pojawiać się domysły, że porzuci on pracę w MF i całkowicie poświęcił się misji dbania o interesy Polaków w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Ten jednak uspokaja, że nie jest to pełnoetatowa posada.– Nie, absolutnie nie odchodzę z Ministerstwa Finansów, chciałbym to zdementować. Moje członkostwo w Radzie Dyrektorów Europejskiego Banku Inwestycyjnego można porównać z funkcją w Komitecie Stałym Rady Ministrów czy w Radzie Dialogu Społecznego – wyjaśnia Patkowski.
Wiceminister powiedział PAP, że delegatura wiąże się z jego obecnym stanowiskiem w Ministerstwie Finansów, a w EBI będzie pełnił funkcję przedstawiciela naszego kraju. – To jest około dziesięciu posiedzeń rocznie, a więc nie jest to praca na pełen etat. To jest zadanie uzupełniające moją funkcję ministerialną – dodał Piotr Patkowski.
Czytaj także: