Reklama.
Wygaszono piece, stanęła produkcja. Zakłady Paroc z podgnieźnieźskiego Trzemeszna zostały zatrzymane przez strajk pracowników. Ci żalą się na niskie płace, nadgodziny i śmieciówki.
Blisko co piąty, z 800 pracowników Paroc Polska pracuje na śmieciowej, bo terminowej umowie o pracę. Dodatek stażowy po 40 latach pracy wynosi 160 zł brutto. Żeby płaca w skali miesiąca była naprawdę godna, trzeba pracować w nadgodzinach, inaczej nie ma kokosów. 40-godzinny czas pracy w tygodniu jest więc żartem.
Nasze oczekiwania ukrócenia tej sytuacji w przebogatej firmie są dość skromne, ale ambicja i chęć ustawienia relacji pracowniczych sprawia, że zarząd odmawia.