"Jeżeli coś kochasz, daj mu wolność. Jeżeli wróci do Ciebie, jest Twoje. Jeżeli nie wróci, oznacza to, że nigdy od początku Twoje nie było". Pewnie mało kto wykorzystałby ten - mocno wyświechtany przez zakochane nastolatki - cytat jako złotą poradę dla menedżerów. Tymczasem jest to klucz do dobrych relacji również w organizacjach.
Masz dobrego pracownika? Puść go na rozmowę rekrutacyjną do innej firmy. Jeśli wróci - o niebo zwiększy się jego poczucie lojalności wobec ciebie.
Daj pracownikowi wolność
Znalezienie dobrego pracownika to niełatwe zadanie. Co więcej, to jedynie połowa sukcesu. Jeszcze trudniejsze jest utrzymanie go przy sobie, szczególnie w świetle coraz większej popularności job-hoppingu. Jak wynika z badań, 64 procent pracowników (z czego aż 75 procent w wieku poniżej 34 lat) uważa, że częste zmiany pracy przynoszą korzyści w ich karierze.
Dlaczego jednak szefowie mieliby zachęcać najlepszych członków swoich zespołów do aktywnego poszukiwania pracy?
"Odpowiedź jest prosta, choć sprzeczna z intuicją: w ten sposób pomagają firmie odnieść sukces" – przekonuje w "Harvard Business Review" Ryan Bonnici, Chief Marketing Officer w Whereby, wyróżniony przez Forbesa 26. miejscem na liście najbardziej wpływowych CMO na świecie w 2020 roku.
Jak to możliwe?
1. Pracownicy chcą się rozwijać
Jak wynika z badań Instytutu Gallupa, dzisiejsi pracownicy - zwłaszcza millenialsi - chcą, aby praca stwarzała im możliwości do rozwoju. Niestety, wielu pracodawców ponosi w tym obszarze sromotną klęskę. Mniej niż połowa ankietowanych millennialsów zdecydowanie zgodziła się z twierdzeniem, że w poprzednim roku mieli okazję uczyć się i rozwijać. I tylko jedna trzecia stwierdziła, że ostatnia okazja do nauki była warta ich czasu.
Więc chociaż prawie każda firma obiecuje rozwijać swoich pracowników, zbyt często jest to tylko gołosłowna deklaracja.
Pracownicy często rezygnują z pracy nie z powodu swojej firmy, ale z powodu swojego przełożonego. Zostają dla menedżera, w którego wierzą - takiego, który chce im pomóc w osiągnięciu ich celów.
"Wielu moich pracowników mówiło mi, że zdecydowali się zostać i pracować dla mnie właśnie z powodu mojego zaangażowania" – przekonuje Ryan.
2. Szczerość umożliwia dialog
Założyciel LinkedIn, Reid Hoffman, pisze w HBR, że pracownicy często uważają, że nie mogą szczerze rozmawiać ze swoimi menedżerami o swoich celach zawodowych "ze względu na uzasadnione przekonanie, że to ryzykowne i może mieć wpływ na dalszą karierę, jeśli aspiracje pracownika nie są idealnie dopasowane do poglądów i horyzontów czasowych menedżera”.
Dlatego też o fakcie, że są w procesie rekrutacji do innej firmy, informują dopiero wtedy, gdy cały proces jest już dość mocno zaawansowany.
"Pokazując moim pracownikom, że chcę ich wspierać bez względu na ich decyzje zawodowe, tworzę kulturę, w której moi pracownicy czują się komfortowo dzieląc się ze mną każdym krokiem w karierze. Ten otwarty dialog daje mi czas i możliwość na znalezienie sposobu na ich zatrzymanie" – mówi Ryan.
Menedżer przekonuje, że bardzo często da się coś jeszcze w tym obszarze zrobić - na przykład zaoferować nowy, ambitny projekt, poszerzyć lub zmienić zakres obowiązków lub wynegocjować podwyżkę. "Większość pracowników nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo elastyczna może stać się firma, jeśli chodzi o znalezienie sposobu na zatrzymanie wysoko wydajnych talentów" – tłumaczy.
3. Ich odejście może być korzystne
Odejście świetnego pracownika to nie jest powód do radości. Ale jeżeli odbędzie się w przyjaznej atmosferze, to może przynieść wiele korzyści. "Jeśli rozstanie przebiega w dobrych warunkach, to ci pracownicy będą później dobre mówić o marce. I zachęcać innych wspaniałych ludzi do pracy w firmie" – przekonuje Ryan.
"Zmiana pracy nie zawsze wychodzi na lepsze. Niektórzy pracownicy przenoszą się do startupów, które później upadają. Albo trafiają w miejsce z zupełnie nieodpowiadającą im kulturą pracy. Wtedy znowu wchodzą w proces rekrutacji - a na szczycie ich listy jesteś ty" – przekonuje Ryan.
Pracownicy odchodzą od pracodawcy
Wiadomo, że całkowite wykluczenie rotacji pracowników w firmie nie jest możliwe. Ciągłe zmiany w zespołach i brak kompetentnej kadry oznaczają jednak dla firmy gigantyczne problemy i stanowią jeden z najważniejszych czynników ryzyka biznesowego. Kapitał ludzki jest przecież istotnym elementem budującym przewagę konkurencyjną.
Co może być przyczyną tego, że ludzie odchodzą? – Niezaprzeczalną prawdą jest to, że ludzie odchodzą od szefów, a nie z firmy. Czasami mimo najlepszych chęci, procesów, procedur i różnych zachęt organizowanych przez działy HR największą bolączką pracownika jest po prostu szef lub szefowa – zauważa w rozmowie z INNPoland.pl dr Wojciech Karczewski, kierownik kierunku Zarządzanie i Przywództwo na SWPS.
Zgodnie z wynikami 41. edycji raportu Monitor Rynku Pracy realizowanego przez Instytut Badań Randstad za III kwartał 2020 roku, oprócz typowych powodów typu: "wyższe wynagrodzenie", "korzystniejsza forma zatrudnienia" czy "chęć rozwoju zawodowego", to coraz bardziej palącym problemem w polskich firmach są właśnie szefowie. A mówiąc bardziej kulturalnie: "niezadowolenie z poprzedniego pracodawcy".
Nie tylko zachęcam moich pracowników do szukania pracy gdzie indziej, ale także informuję ich, że również cały czas rozglądam się za potencjalnymi nowymi miejscami dla siebie. Jak na ironię, wszystko to pomaga mi zdobywać - i często zatrzymać - wspaniałych pracowników.
Ryan Bonnici
Kiedy wyjaśniam moim pracownikom, że chcę, aby rozważyli wszystkie opcje dotyczące ich kariery, widzą, że naprawdę jestem zaangażowany w pomaganie im w nauce i rozwoju. Wiedzą, że to nie jest pusta deklaracja, że naprawdę dbam o ich rozwój.
Jeśli uważam, że doszli do szczytu swojej krzywej uczenia się w moim zespole i nie mogę znaleźć sposobu, aby pomóc im się rozwijać, będę wspierać ich starania o znalezienie pracy w innym miejscu.
Ryan Bonnici
Jeżeli jest jasne, że nie mogę kogoś zatrzymać, staram się mu pomóc wynegocjować jak najkorzystniejszą ofertę u nowego pracodawcy, żeby wiedział, że chcę, by było mu tam jak najlepiej. A później szukam nowego, mocnego zastępstwa. Bo chociaż nie każdego da się zastąpić w zupełności, to każdy nowy pracownik może wnieść w zespół świeżą energię i wiele pozytywów.
Ryan Bonnici
Impreza pożegnalna dla pracownika może okazać się “pożegnaniem na jakiś czas”. Jeśli dasz im poczuć, że miejsce które opuszczają jest czymś w rodzaju “domu”, to będą wiedzieli, że zawsze mogą do niego wrócić.