Premier Mateusz Morawiecki w paru zdaniach wspomniał o martwiącej go inflacji w polskiej gospodarce. Polityk ma nadzieję, że "reakcja NBP będzie należyta". Jako że trwają obrady Rady Polityki Pieniężnej nad kluczową decyzją o podniesieniu stóp procentowych, słowa premiera wywołały niemałe zamieszanie na rynku walut.
Premier o inflacji i decyzji NBP ws. stóp procentowych
– Wyższa inflacja oczywiście mnie martwi, leży to w kompetencjach Narodowego Banku Polskiego i mam nadzieję, że reakcja NBP będzie należyta – powiedział premier Mateusz Morawiecki dziennikarzowi Interii.
Szef rządu otrzymał pytanie o najwyższą od 20 lat dynamikę cen przy okazji posiedzenia Rady Europejskiej w Lublanie.
– Po naszej stronie nie będziemy szczędzili sił, środków, w tym budżetowych, aby gospodarstwom domowym, które najmocniej ucierpią przez wzrost cen energii, niezależny od nas, a zależny od polityki klimatycznej UE i manipulacji ze strony Gazpromu, żeby im jak najbardziej ulżyć – dodał Morawiecki.
We wrześniu inflacja w Polsce wzrosła do 5,8 proc., czyli poziomu notowanego ostatnio 20 lat temu. W środę 6 października ponownie zbiera się zaś Rada Polityki Pieniężnej. Cały rynek jest rozgrzany do czerwoności przed decyzją o utrzymaniu bądź podwyższeniu stóp procentowych. W chwili obecnej między bankierami RPP toczyć się ma burzliwa dyskusja.
Jak wskazało Money.pl tylko jedno zdanie premiera o "należytej decyzji" NBP sprawiło, że kurs euro momentalnie spadła o 3 grosze – z 4,63 zł do 4,59 zł. Niepewność inwestorów sprawiła, że około południa doszło do nagłego zjazdu także w notowaniach dolara i franka szwajcarskiego (po dwa grosze).
Ekonomiści oceniają, że najprawdopodobniej niskie stopy zostaną utrzymane w październiku. Możliwym terminem podniesienia stóp jest jednak listopad.
– Zbliża się konieczność dostosowania polityki pieniężnej, czyli podwyżki stóp procentowych, ale nie powinno to przesłaniać szerszego obrazu wyzwań, jakie stoją przed naszą gospodarką – powiedział podczas Kongresu 590 prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Cytowany przez PAP polityk dodał, że doraźnie działania antykryzysowe nie zapewnią "długotrwałego sukcesu gospodarczego".
– Musimy podjąć przemyślane i wyprzedzające kroki, które pozwolą nam poradzić sobie z szeregiem wyzwań stojących przed polską gospodarką – przekonywał prezes NBP.
Glapiński wskazał też, że Rada Polityki Pieniężnej "wie jak zaostrzać politykę pieniężną i nie zawaha się z tej wiedzy skorzystać w razie potrzeby".