Proces odchodzenia polskiego przemysłu od węgla będzie długi, trudny i bolesny. Nowe badanie wskazało, że wiele firm dopiero niemrawo zapoznaje się z przepisami, a tylko 15 proc. już aktywnie wykonuje działania w procesie dekarbonizacji. Co firmy wymieniają jako główne bariery?
Jak wynika z najnowszego badania Keralla dla Duon, niemal co trzecia ankietowana firma dopiero zapoznaje się z przepisami dot. dekarbonizacji i jest na początku drogi. Zaledwie 15 proc. firm już wdraża zmiany, a kolejne 15 proc. dopiero się do nich przygotowuje – pisze Business Insider.
Badanie "Transformacja energetyczna w polskich firmach produkcyjnych" nie zostawia żadnych wątpliwości. Polski przemysł nadal desperacko polega na energii z węgla lub samym surowcu.
Aż 48,7 proc. ankietowanych firm wskazuje, że dekarbonizacja oznacza rewolucyjny wpływ na cały model biznesowy przedsiębiorstwa. Tylko nieco ponad 7 proc uważa takie zmiany za nieistotne dla działania firmy.
Co jasne, najczęściej wskazywanym wyzwaniem są koszty dekarbonizacji. Aż 72 proc. firm uważa że zmiana paliwa z węgla to przede wszystkim problem pieniędzy. Kolejne 26 proc. wskazało na słabą dostępność do innych źródeł energii czy paliwa, a 18 proc. wymieniło jako barierę kwestie prawne (można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź).
– Bariery wskazywane przez przedstawicieli przedsiębiorstw nie są drobne. Rodzi to ważne pytanie o przyszłość tych firm, które do nowej rzeczywistości się nie przystosują, bo może ich na nie zwyczajnie nie stać. Zakładom, które nie wdrożą zmian grozić mogą surowe kary, w tym zamknięcie firm – ocenia Krzysztof Kowalski, prezes firmy Duon Dystrybucja.
Atom: współpraca Orlenu z Synthosem
Jak pisaliśmy w INNPoladn.pl, na polskim rynku energii szansą na dekarbonizację jest energia atomowa. Ma w niej przodować nie kto inny, jak Grupa Orlen.
W najbliższym czasie ma powstać spółka celowa Orlen Sythos Green Energy, która ma zająć się wdrażaniem technologii jądrowych MMR i SMR.
– Jako Orlen będziemy inwestować w technologię SMR, ale to w żaden sposób nie koliduje z planami polskiego rządu dotyczącymi budowy dużych reaktorów jądrowych. SMR-y są łatwiejsze w budowie, zeroemisyjne, mają niski koszt eksploatacji, mogą zasilić polski system energetyczny – mówił Daniel Obajtek na konferencji prasowej pod koniec czerwca.
– Małe reaktory modułowe stanowią szansę na przeprowadzenie dekarbonizacji w sposób, który uzupełniając OZE, zapewni bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej i cieplnej zarówno do zastosowań przemysłowych, jak i potencjalnie dla ciepłownictwa miejskiego – dodał Zbigniew Warmuz, Prezes Zarządu Synthos.
Małe reaktory atomowe (Small Modular Reactors - SMR) to jednostki produkujące energię elektryczną, które w odróżnieniu od tradycyjnych elektrowni jądrowych, osiągają całkowitą moc do ok. 300 MW, są wytwarzane seryjnie i dostarczane w całości na miejsce eksploatacji.