W przyszłym roku przedsiębiorców czekają duże zmiany dot. Polskiego Ładu. Od połowy 2022 r. obowiązywać ich będzie posiadanie terminali łączących się z kasą online. Za ich brak groziła kara zmienna, do maksymalnie 5 tys. zł. Ostatnia zmiana wskazuje jednak, że każde przewinienie to jednakowe 5 tys. zł grzywny. "Urzędnikom KAS nie chce się pracować i rozpatrywać spraw indywidualnie" – wskazuje ekspert.
5 tys. zł grzywny za nieposiadanie terminala online
Podczas niedawnego posiedzenia senackiej Komisji Finansów i Budżetu parlamentarzyści zadawali pytania dot. podatkowego Polskiego Ładu – pisze Money.pl.
Jedno z nich dotyczyło kar dla przedsiębiorców za nieposiadanie terminali łączących się z internetem. Wcześniej wysokość grzywny była zmienna, ale rząd zdecydował się wlepiać jednakową karę – w maksymalnej możliwej wysokości 5 tys. zł.
Przypomnijmy, że do lipca 2022 r. właściciele muszą zintegrować firmowe terminale płatnicze z kasami fiskalnymi online. Po tym terminie urzędnicy KAS mogą zacząć karać ich grzywnami.
Czemu jednak wszystkich kara się tak samo? Czy potknięcie przy jednym terminalu powinno być karane tak samo, jak umyślne zaniedbanie przy większej liczbie urządzeń?
Paweł Selera, dyrektor Departamentu Podatku od Towaru i Usług w Ministerstwie Finansów, wskazał, że czas na zmiany terminalów jest wystarczający. Prowadzenie indywidualnych postępowań przez urzędników KAS ma być zaś "zbyt trudne i uznaniowe, więc wszyscy będą karani tak samo".
– Podejście rządu jest nie do przyjęcia. Te słowa można zinterpretować tak: nie chce się nam pracować, to damy wszystkim najwyższą grzywnę i nie będziemy jej miarkować. Podstawą nakładania takich kar jest ich miarkowanie, bo sytuacja różnych przedsiębiorców jest różna – burzy się Piotr Wołejka, prawnika z Pracodawców RP.
Ekspert dodaje, że wlepianie najwyższej kary z automatu, bez wnikliwego zbadania sprawy, może poskutkować falą procesów. Przedsiębiorcy zaczną ganiać urzędników KAS po sądach, więc paradoksalnie ci będą mieli więcej pracy, a nie mniej.
Polski Ład – klienci stracą prywatność zakupów?
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, nowy zapis prawny zobowiązuje przedsiębiorców, by od 1 lipca 2022 roku ich kasy fiskalne były zintegrowane z terminalami płatniczymi. Oznacza to m.in, że sprzedawca nie będzie musiał już wpisywać ręcznie kwoty do zapłaty kartą do terminala.
W przepisie chodzi o urządzenia, które współpracują z Centralnym Repozytorium Kas. "To ostatnie podlega szefowi Krajowej Administracji Skarbowej i trafiają do niego m.in. dane o sprzedaży zapisane w pamięci kas" – podawała "Rzeczpospolita".
– Obawiamy się, że do skarbówki mogą trafiać w czasie rzeczywistym dane z paragonów powiązane z numerami kart. A numer karty wystarczy do identyfikacji kupującego – mówi Hanna Gill-Piątek, szefowa koła Polska 2050.
Zdaniem polityk, mogłoby to sprawić, że nasze wydatki przestałyby mieć prywatny charakter. Zwłaszcza w obliczu rosnącej popularności płatności bezgotówkowych. Z najnowszych danych NBP wynika, że w drugim kwartale roku Polacy dokonali niemal 2 mld transakcji kartami płatniczymi na łączną kwotę ponad 230 mld zł.