Bronnie Ware zachęca do odważnego życia, bo "nie ma nic bardziej bolesnego niż leżenie na łożu śmierci ze świadomością, że nie dałeś z siebie wszystkiego". Zatem – czego najbardziej żałują umierający?
1. Żałuję, że nie miałem więcej odwagi żyć życiem prawdziwym dla mnie, a nie życiem, którego oczekiwali ode mnie inni
Umierający ludzie żałowali, że nie spełnili własnych marzeń, że podążali ślepo ścieżką, którą wyznaczyli dla nich inni. Że całe swoje życie poświęcili
spełnianiu oczekiwań i nigdy się nie sprzeciwili, nie postawili własnych granic. W wielu wypadkach dotyczy to również sfery zawodowej: chodzić może o ludzi, którzy całe życie przepracowali na etacie (choć ciągnęło ich do działania na własny rachunek) czy pod wpływem wybrali kierunek studiów, którego nie chcieli, przez całe życie spędzili marząc o alternatywnej karierze.
2. Żałuję, że pracowałem tak ciężko
"To zdanie wypowiedział prawie każdy mężczyzna, którym się opiekowałam" – mówi Bronnie Ware. Warto jednak zaznaczyć, że ludzie, którymi się opiekowała, swój wiek produkcyjny przeżywali w innych realiach kulturowych, gdzie
role zawodowe i płciowe rozkładały się zupełnie inaczej. Dzisiaj zapewne problem ten dotyka w takim samym stopniu kobiet, jak i mężczyzn.
3. Żałuję, że nie miałem/am odwagi wyrazić swoich uczuć
Ludzie ukrywają swoje prawdziwe uczucia w obawie przed reakcjami innych albo po prostu, dla świętego spokoju.