Jetson One to pasażerski dron stworzony przez polskiego wynalazcę Tomasza Patana i Szweda Peter Ternstroma. Na nowym materiale wideo pokazali pełny przelot maszyną wraz ze startem i lądowaniem widzianym z perspektywy pilota. Firma zamierza zacząć dostawy "latających gokartów" już w 2022 r. Nie jest to jednak tania zabawka.
W dość zjawiskowym wideo zobaczyć można krótki przelot jednoosobowym dronem pasażerskim Jetson One. Twórcy wskazują zaś, że przeżycia są lepsze od "tego co widzieliście w hollywoodzkich hitach sci-fi".
To zabawna ciekawostka. Jeśli się przysłuchacie, to w jednej ze scen pod lecący pojazd podłożony jest dźwięk bardzo podobny do tego, jakie wydawały ścigacze z "Gwiezdnych wojen: Powrotu Jedi" podczas potyczki na księżycu Endor.
Na oficjalnej stronie firma wskazuje, że pierwsze drony trafią do klientów już w 2022 roku. Jak na razie planowana jest budowa 60 sztuk, z czego jeszcze trzy nie zostały zarezerwowane.
Firma Jetson informuje, że dron kosztuje 92 tys. dolarów (ok. 380 tys. zł), a depozyt przy zamówieniu to niemałe 22 tys. dol. Do klientów maszyna trafia zaś złożona w 50 procentach, więc wymaga też pewnych umiejętności majsterkowicza.
Co otrzymujemy za taką kwotę? Jetson One rozwija prędkości do 102 km/h, lecz czas jego lotu to jedynie ok. 20 minut. Na pocieszenie dodać można, że jego ładowanie zajmuję około godziny.
The Speeder – latający motor
W INNPoland.pl pisaliśmy już o latającym motorze, którego zaletą ma być wielka moc silnika.
"The Speeder" firmy Jetpack Aviation to spełnienie marzeń wszystkich miłośników sci-fi. Z wyglądu przypomina odrobinę skuter wodny, jednak do poruszania się nie będzie potrzebował ani tafli wody, ani żadnego innego podłoża. Prototyp pojazdu napędzanego turbiną odrzutową zakończył właśnie pierwszy lot testowy, który umożliwi mu przejście na kolejne etapy produkcji.
To, co było poddane badaniom, nie przypomina jeszcze finalnego produktu. Jak czytamy w iflscience, firma testowała na razie swoją samostabilizującą platformę odrzutową VTOL, która będzie podstawą dla Speedera.
Testy wykazały, że platforma potrafi zawisać, skręcać, poruszać się w różnych kierunkach, a także łapać balans po uderzeniu, a wszystko w trakcie pracy czterech silników odrzutowych.
W czym Speeder będzie lepszy od, chociażby, dronów, które potrafią to wszystko już od dawna? Jak zapewnia producent, silniki odrzutowe pozwolą pojazdowi podróżować o wiele wyżej i o wiele szybciej.