
Reklama.
Francja chce się pozbyć Wish.com
Grupa francuskich ministrów podpisała się pod apelem wzywającym głównych dostawców wyszukiwarek internetowych oraz sklepów z aplikacjami mobilnymi o usunięcie aplikacji Wish z ich usług – pisze Techcrunch.com.Według dość skomplikowanego procesu administracyjnego zawartym w prawie europejskim państwa mogą prosić koncerny internetowe o "shadowbana" dla problematycznych aplikacji i stron internetowych.
Oznacza to, że dana strona nadal istnieje, ale nie można jej na przykład wyszukać w Google'u czy zainstalować ze sklepu Apple Store czy Play Store. Ban może potrwać do czasu, aż zdaniem Francji Wish usunie wszystkie problemy związane ze swoją platformą.
Wish – czy produkty są bezpiecznie?
Jak wskazuje serwis, Francuzi mają kilka problemów z popularną platformą e-commerce znaną z chińskich produktów. Po pierwsze, w zeszłym roku DGCCRF – francuski odpowiednik UOKiK – rozpoczął śledztwo dotyczące oszustw mogących dziać się na platformie.Zdaniem regulatora na Wish zdecydowanie za łatwo było sprzedawcom reklamować oryginalny produkt, a klientom wysyłać już podróbki perfum, butów sportowych czy innych luksusowych produktów.
Kolejne śledztwo dotyczyło zaś bezpieczeństwa produktów. Urzędnicy zamówili 140 przedmiotów z Wish i sprawdzali czy są zgodne z wymogami bezpieczeństwa. Wyniki?
Zawrotne 95 procent zamówionych zabawek nie spełniało wymogów obowiązujących na terytorium Unii Europejskiej. 45 proc. z nich było zaś uznane za wręcz niebezpieczne dla dzieci. W przypadku urządzeń elektronicznych także 95 proc. nie powinno być dopuszczonych do sprzedaży w UE, a 90 proc. stanowiło zagrożenie dla użytkownika w ten czy inny sposób.
"Po zgłoszeniu niebezpieczne produkty są wprawdzie usuwane z platformy, ale w praktyce nadal są sprzedawane pod innymi nazwami, często nawet u tego samego sprzedawcy" – wskazuje w oświadczeniu francuski resort gospodarki.
Wish odpowiada na zarzuty
Co na to sam Wish? W oświadczeniu rzecznika firmy wysłanym Tech Crunch wskazano, że firma jest jedynie pośrednikiem między sprzedawcami a konsumentami i sama nie jest prawnie odpowiedzialna za testowanie 150 mln produktów dostępnych na platformie.Dokłada jednak wszelkich starań, by promować i przyciągać sprzedawców dobrych produktów oraz zmniejszać zasięg tych oferujących wadliwe bądź niebezpieczne produkty.
"Wszystkie zgłoszenia DGCCRF o niebezpiecznych produktach przetwarzamy w ciągu dwóch dni roboczych, czyli w okresie krótszym od prawnie wymaganego. Jesteśmy zdziwieni przesadnym postępowaniem regulatora i wielokrotnie podejmowaliśmy z nim próby dialogu" – wskazuje przedstawiciel Wish.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl