Niemal 6,6 tysiąca złotych na osobę – takimi prezentami obdarował rząd PiS emerytów od 2019 roku. Łączna suma 13. i 14. emerytur wypłaconych od 2019 roku sięgnęła już 46 miliardów złotych – pochwaliła się minister Marlena Maląg. Dodała, że w porównaniu z rokiem 2015 nakłady na wsparcie seniorów wzrosły dziesięciokrotnie.
– W sumie od 2019 r. na dodatkowe świadczenia 13. i 14. emerytury przeznaczyliśmy 46 mld zł – mówiła minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Na konferencji prasowej w swoim resorcie pochwaliła się tym, że kończy się właśnie wypłata tzw. czternastek. Emeryci i renciści dostali je wraz z listopadowym świadczeniem. Ta wypłata kosztowała 11 miliardów złotych.
Przypomniała też, że czternastki to świadczenia jednorazowe, ale trzynastki (wypłacane na wiosnę) zostały już wpisane do ustawy.
"Czternastka" to dodatkowe świadczenie dla seniorów, wypłacane do bieżącego roku. Większość emerytów, którym przysługują ekstra pieniądze, otrzymało już świadczenie. Kolejny przelew ZUS zaplanował na 26 listopada 2021 roku.
W sumie do emerytów i rencistów z tytułu czternastej emerytury trafiło już blisko 7 mld zł, a dodatkowe świadczenie otrzymało 6 mln osób.
Inflacja uderza w emeryta
Z końcem listopada dochodzą informacje, że inflacja w Polsce pobiła kolejny rekord. W ostatnim dniu miesiąca GUS podał tzw. szybki szacunek wzrostu cen. Inflacja wyniosła 7,7 proc. rok do roku – więcej niż wynosiły szacunki ekspertów. Oznacza to, że na pewno odczujemy wzrost cen.
Na gigantyczną inflację w listopadzie 2021 r. wpływ miały przede wszystkim ceny paliwa, które wzrosły o 36,6 proc. rok do rok. Ceny nośników energii wzrosły o 13,4 proc. w skali roku, zaś żywności i napojów bezalkoholowych o 6,4 proc.
Wzrost cen uderza głównie w emerytów, stąd pomysł na dodatkowe świadczenie dla tej grupy społecznej.
"Czy Ministerstwo planuje podjęcie prac nad podobną ustawą w latach kolejnych?" – takie pytanie dotyczące czternastej emerytury zadał Ministerstwu Rodziny i Polityki Społecznej poseł Koalicji Obywatelskiej. Niestety, odpowiedź okazała się być bardzo wymijająca.
Przedstawicielka resortu Anna Schmidt podkreśliła, że 14. emerytura to jednorazowy prezent dla seniorów. Dopytywana przez posła o szanse na uchwalenie podobnej ustawy odpowiedziała wymijająco. Przypomniała bowiem o "trzynastce" i uniknęła konkretnej odpowiedzi na pytanie o czternastą emeryturę.